Perez kierowcą Ferrari w przyszłym sezonie?

Sergio Perez ma nadzieję, że pod koniec tego sezonu będzie już gotowy, aby wkrótce dołączyć do zespołu Ferrari.

Meksykanin udanie rozpoczął swoją karierę w Formule 1, kiedy to jadąc tylko na jeden pit stop był siódmy w Grand Prix Australii, niestety został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe tylne skrzydło. Wczoraj nie było już tak dobrze, ponieważ Perez odpadł z rywalizacji na 23 okrążeniu. Kierowca Saubera uszkodził bolid, najeżdżając na elementy innego samochodu. Perez trafił do Saubera nie tylko dzięki potężnemiu wsparciu ze strony meksykańskiej firmy Telmex - tegoroczny debiutant jest również członkiem Ferrari Driver Academy. Przypomnijmy, że Sauber używa silników Ferrari.

Zeszły sezon był nieudany dla Felipe Massy i co prawda Brazylijczyk ma aktualny kontrakt na kolejny rok ze Scuderią, to mówi się że wicemistrz świata z 2008 roku musi prezentować się przynajmniej tak jak Alonso, aby pozostać w zespole z Maranello. Perez został wczoraj zapytany przez stację BBC o to, czy chciałby jeździć dla Ferrari. "Kłamałbym gdybym odpowiedział, że nie. Z pewnością jazda dla Ferrari jest moim marzeniem".

"Póki co jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć coś więcej. Czeka mnie jeszcze długa droga, muszę się wiele nauczyć i ciężko pracować. Mam nadzieję, że będę gotowy na takie wyzwanie przed końcem tego sezonu" - dodał Perez.