Perez był "bardzo blisko" zostania kierowcą Ferrari

Sergio Perez poinformował, że omal nie zdobył fotela w bolidzie Ferrari.

Meksykanin negocjował jazdę dla włoskiego zespołu w Formule 1 jednak nie teraz, gdy Scuderia zastanawiała się nad zastąpieniem Kimiego Raikkonena, a na sezon 2014.

"Checo" był kiedyś juniorem Ferrari. Choć ostatecznie nie przesiadł się do czerwonego bolidu i opuścił Akademię Kierowców Ferrari, reprezentant Force India nie porzuca nadziei na posadę w stajni z Maranello, ponieważ jak twierdzi nadal utrzymuje z nią kontakt.

„Moje stosunki z Ferrari wciąż są dobre". - powiedział cytowany przez portal Motorsport.com. „W przeszłości byłem naprawdę blisko jeżdżenia dla tego zespołu. W F1 nigdy nie wiesz, co się wydarzy".

Spytany, jak blisko był dołączenia do Ferrari na 2014 rok, 25-latek odparł: „Bardzo blisko.

„Wtedy Stefano (Domenicali, ówczesny szef Ferrari - przyp. red.) powiedział mi, żeby zacząć rozmowy na sezon 2014, więc musiałem zostać na 2013 rok w Sauberze, by potem przejść do Ferrari. Ale pojawiła się okazja na kokpit w McLarenie".

Perez dodatkowo dziwił się, że Ferrari pozostawiło Raikkonena w swoim składzie na sezon 2016. „Byłem tym zaskoczony". - mówił. „Ferrari po tak wielu zmianach szuka trochę stabilizacji.

„Myślę, że mają wielkie plany na przyszły rok, a ten sezon stoi dla Kimiego pod znakiem wzlotów i upadków, miał też dużo pecha. Byłem trochę zaskoczony widząc wczorajszą wiadomość".