Perez: Formuła 1 potrzebuje zwycięstw bolidów różnych zespołów

Sergio Perez wierzy, że najlepszym lekarstwem na spadek popularności Formuły Jeden byłoby wygrywanie wyścigów przez bolidy różnych zespołów.

Słupki oglądalności F1 tego roku niepokojąco maleją i by ratować sytuację, na sezon 2015 zostanie wprowadzonych kilka trików dla poprawy atrakcyjności wyścigów, jak restarty z pól startowych, czy iskrzenie spod bolidów tytanowymi płytkami zamontowanymi do ich podłóg. Wymyślone nowinki są krytykowane, lecz według Pereza warto zaczekać z oceną aż zobaczymy, jak spisują się w praktyce.

„Wszyscy kierowcy martwią się o bezpieczeństwo, ale z drugiej strony moim zdaniem zmiany są dobre dla F1". - tłumaczył Meksykanin. „Czasami trzeba coś zmienić w wyścigach.

„Jeżeli będzie lepsze widowisko, skorzystają wszyscy - media, kierowcy, fani i sama F1. (...) Więc dlaczego nie? Zobaczmy, jak to będzie działać".

Jednak według "Checo" królowa sportów motorowych skorzystałaby najbardziej na końcu dominacji jednego teamu.

Spytany, jakie jeszcze zmiany chciałby zobaczyć w F1, reprezentant Force India odparł: „Chciałbym, aby wygrywało więcej stajni. Tego nam potrzeba.

„Przypomnijcie sobie początek sezonu 2012 - pierwsze dziewięć wyścigów zwyciężyło 8 czy 9 różnych kierowców. To był naprawdę niesamowity rok.

„Wygrał wtedy Williams, ja w Sauberze też byłem blisko triumfu. Naprawdę trzeba trochę wyrównać siły w Formule 1 i dać szansę na zwycięstwo większej liczbie zespołów.

„Kibice chętnie oglądaliby, jak raz wygrywa Ferrari, raz McLaren, raz Force India, raz Williams - różne stajnie.

„Teraz wiemy, że wygra Mercedes. Według mnie F1 jest przez to trochę nudna". - wskazał 24-latek.