Opony Pirelli dla F1 "nie mogą się równać" z ogumieniem Michelin w WEC

Opony dostarczane przez Pirelli do Formuły 1 nie są warte nazwy ogumienia wyścigowego, stwierdził Mark Webber po przesiadce na opony Michelin w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC).

As wyścigów długodystansowych Andre Lotterer debiutując w F1 bolidem Caterhama podczas GP Belgii na torze Spa miesiąc temu był zaskoczony, jak słabą przyczepność zapewniają gumy Pirelli. Webber, który tego roku poszedł w drugą stronę, zamieniając Formułę 1 na WEC, potwierdził że ogumienie Michelin tam jest nieporównywalnie lepsze.

„Opony Pirelli nie mogą się z nim równać". - powiedział rutynowany Australijczyk. „Michelin to prawdziwa opona wyścigowa, a guma Pirelli służy show-biznesowi w Formule Jeden.

Webber za kierownicą prototypu Porsche w Długodystansowych Mistrzostwach ŚwiataMark Webber

„Michelin każdemu kierowcy pasuje. Gdy Andre Lotterer wystartował w F1 na Spa, dziwił się jak niską przyczepność ma Pirelli. Michelin natomiast zapewnia dużo przyczepności, przez długi czas".