Formuła 1 » Aktualności F1 » Opinia Jeana Alesiego po GP Chin
Opinia Jeana Alesiego po GP Chin
2011-04-20 - P. Pokwicki Tagi: Shanghai, Lotus Renault, Jean Alesi, Chiny
Jean Alesi - były kierowca Formuły 1, aktualnie rzecznik prasowy Grupy Lotus F1, podzielił się swoimi spostrzeżeniami odnośnie GP Chin, udzielając wywiadu oficjalnej stronie Lotus Renault GP.
Po dwóch miejscach na podium w GP Australii i Malezji, w Chinach nie osiągnęliście dobrego wyniku. Co Pan sądzi o występie w Szanghaju?
"Bardzo trudno o tym mówić - po dwóch fantastycznych wyścigach w Australii i w Malezji, w których stanęliśmy na podium, nie osiągnęliśmy tego, co sobie założyliśmy i oczywiście to nie jest dobre. Niemniej uważam, że w dalszym ciągu możemy być bardzo zadowoleni z bolidu". "Już podczas kwalifikacji było dla mnie jasne, że sprawy zaczynają przybierać zły obrót. Nie mam wszystkich informacji, co dokładnie wydarzyło się z samochodem Pietrowa, ale ten incydent połączony z długim oczekiwaniem na przejazd wpłynął również na kiepską klasyfikację Heidfelda. Po stronie pozytywów należy zauważyć, że obaj kierowcy przejechali bardzo szybko Q1, a czwarty czas Pietrowa na pierwszym okrążeniu podczas Q2 udowodnił, że samochód jest zdecydowanie szybki". "Obaj kierowcy musieli w trakcie wyścigu próbować poprawić wyniki z jazd kwalifikacyjnych; z perspektywy czasu może lepsza byłaby strategia trzech pit-stopów, ale jak wiadomo takie rzeczy łatwo się mówi już po zakończeniu wyścigu!"
"Zespół zrobił duże postępy i w ten weekend doprowadził do osiągnięcia przez samochody największej jak dotąd prędkości, więc jest to bardzo pozytywny rozwój. Jeśli miałbym z tego wyścigu wyciągnąć jakieś istotne przesłanie to uważam, że powinniśmy się skupić na rzeczach pozytywnych: podczas jazd kwalifikujących samochody były szybkie, oba ukończyły wyścig, a Pietrow zdobył kilka wartościowych punktów do klasyfikacji".
Witalij pojechał dobrze i cały czas przynosi punkty, ale żaden z kierowców nie był zadowolony z rezultatów; czy to dobrze czy źle, że teraz przed następnym wyścigiem będzie prawie trzytygodniowa przerwa?
"Z punktu widzenia kierowcy chce się natychmiast wracać i pokazać, że można uzyskać lepszy wynik, w szczególności, jeśli ma do dyspozycji dobry samochód. Z punktu widzenia zespołu wiem, że mamy do zaprezentowania w Turcji kilka niesamowitych ulepszeń technologicznych, więc myślę, że są bardzo zainteresowani powrotem na tor wyścigowy i pokazaniem powrotu do wysokiej formy".Mówiąc ogólnie był to wyścig bogaty w akcje. Po tych trzech ekscytujących imprezach, jaki jest według Pana wpływ zmian w nowych przepisach?
"Według mnie największy wpływ w tym roku mają bez wątpienia opony, pod koniec wyścigu coraz więcej się dzieje i jest to niesamowite z punktu widzenia kibiców - tworzy to bardzo ekscytujący i nieprzewidywalny wyścig. Nie jestem największym fanem sposobu, w jaki działa system DRS (Drag Reduction System) - pomysł w zasadzie jest dobry, ale nie jestem przekonany, co do jego wdrożenia. KERS też nie jest moim ulubieńcem, ale zobaczmy, co się będzie działo w trakcie następnych wyścigów. Jedna rzecz jest pewna: wyścigi w tym roku są naprawdę urozmaicone. Myślę, że tak właśnie będzie wyglądał cały sezon F1!"
Po dwóch miejscach na podium w GP Australii i Malezji, w Chinach nie osiągnęliście dobrego wyniku. Co Pan sądzi o występie w Szanghaju?
"Bardzo trudno o tym mówić - po dwóch fantastycznych wyścigach w Australii i w Malezji, w których stanęliśmy na podium, nie osiągnęliśmy tego, co sobie założyliśmy i oczywiście to nie jest dobre. Niemniej uważam, że w dalszym ciągu możemy być bardzo zadowoleni z bolidu". "Już podczas kwalifikacji było dla mnie jasne, że sprawy zaczynają przybierać zły obrót. Nie mam wszystkich informacji, co dokładnie wydarzyło się z samochodem Pietrowa, ale ten incydent połączony z długim oczekiwaniem na przejazd wpłynął również na kiepską klasyfikację Heidfelda. Po stronie pozytywów należy zauważyć, że obaj kierowcy przejechali bardzo szybko Q1, a czwarty czas Pietrowa na pierwszym okrążeniu podczas Q2 udowodnił, że samochód jest zdecydowanie szybki". "Obaj kierowcy musieli w trakcie wyścigu próbować poprawić wyniki z jazd kwalifikacyjnych; z perspektywy czasu może lepsza byłaby strategia trzech pit-stopów, ale jak wiadomo takie rzeczy łatwo się mówi już po zakończeniu wyścigu!"
"Zespół zrobił duże postępy i w ten weekend doprowadził do osiągnięcia przez samochody największej jak dotąd prędkości, więc jest to bardzo pozytywny rozwój. Jeśli miałbym z tego wyścigu wyciągnąć jakieś istotne przesłanie to uważam, że powinniśmy się skupić na rzeczach pozytywnych: podczas jazd kwalifikujących samochody były szybkie, oba ukończyły wyścig, a Pietrow zdobył kilka wartościowych punktów do klasyfikacji".
"Z punktu widzenia kierowcy chce się natychmiast wracać i pokazać, że można uzyskać lepszy wynik, w szczególności, jeśli ma do dyspozycji dobry samochód. Z punktu widzenia zespołu wiem, że mamy do zaprezentowania w Turcji kilka niesamowitych ulepszeń technologicznych, więc myślę, że są bardzo zainteresowani powrotem na tor wyścigowy i pokazaniem powrotu do wysokiej formy".Mówiąc ogólnie był to wyścig bogaty w akcje. Po tych trzech ekscytujących imprezach, jaki jest według Pana wpływ zmian w nowych przepisach?
"Według mnie największy wpływ w tym roku mają bez wątpienia opony, pod koniec wyścigu coraz więcej się dzieje i jest to niesamowite z punktu widzenia kibiców - tworzy to bardzo ekscytujący i nieprzewidywalny wyścig. Nie jestem największym fanem sposobu, w jaki działa system DRS (Drag Reduction System) - pomysł w zasadzie jest dobry, ale nie jestem przekonany, co do jego wdrożenia. KERS też nie jest moim ulubieńcem, ale zobaczmy, co się będzie działo w trakcie następnych wyścigów. Jedna rzecz jest pewna: wyścigi w tym roku są naprawdę urozmaicone. Myślę, że tak właśnie będzie wyglądał cały sezon F1!"
lotusrenaultgp.com, V10.pl
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Opinia Jeana Alesiego po GP Chin
Podobne: Opinia Jeana Alesiego po GP Chin



Podobne galerie: Opinia Jeana Alesiego po GP Chin
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć