Nowy bolid Toro Rosso zadebiutuje w Monako

Ostatnie kilka tygodni dla Toro Rosso stało pod znakiem prac nad nowym bolidem STR3. Po dość niefortunnym pierwszym teście, podczas którego Sebastien Bourdais doszczętnie rozbił nową maszynę, zespół ostatecznie potwierdził, że nowy bolid zadebiutuje podczas Grand Prix Monako.

Zgodnie z planem zespół rozpoczął nowy sezon z poważnie zmodyfikowanym STR2B, a nowy bolid miał być po raz pierwszy użyty w Turcji. Ostatecznie jednak w związku z brakiem części zamiennych Toro Rosso zdecydowało o przełożeniu debiutu STR3 o dwa tygodnie. „Cały zespół ciężko pracował, aby nowy bolid zadebiutował już w Turcji, jednak niestety musieliśmy opóźnić debiut o dwa tygodnie”, powiedział główny inżynier zespołu Laurent Mekies. „Główną przyczyną jest brak części zamiennych.”

„Biorąc pod uwagę wyjątkową naturę toru w Monako, nie jest to idealne miejsce na prezentację nowego bolidu”, kontynuował. „Jednakże wszyscy są gotowi, aby stawić czoła nowym wyzwaniom, wiec damy z siebie wszystko.”

Tymczasem zespół jest w bojowym nastroju, aby w jak najlepszym stylu zakończyć „karierę” starego STR2B.

„To będzie pierwszy wyścig Sebastiena Bourdais na torze w Stambule, więc wykonaliśmy ogrom pracy, aby jak najlepiej go przygotować”, dodał Mekies. „Sebastien za każdym razem udowodnił jednak, że bardzo szybko uczy się nowych torów.” „Dla Sebastiana Vettela będzie to drugi wyścig w Stambule w naszych barwach i jak dotychczas bardzo dobrze tam sobie radził.”

„W ten weekend postaramy się wykorzystać całą naszą wiedzę o STR2B i mam nadzieję, że uda nam się zakończyć jego karierę w pięknym stylu.”