Formuła 1 » Aktualności F1 » Nowe opony Pirelli dla F1 zużywają się bardzo powoli
Nowe opony Pirelli dla F1 zużywają się bardzo powoli
Nowe ogumienie Pirelli dla Formuły 1 na sezon 2017 podczas testów tak jak chciano zużywało się w bardzo wolnym tempie.
Włoski producent szykuje na ten rok szersze opony (mniej więcej o 25 procent), a tym samym przyczepniejsze. Mają być też wytrzymalsze, aby kierowcy wreszcie nie musieli oszczędzać slicków i ścigać się przez to "na pół gwizdka". Trwające 24 dni testy na różnych torach z użyciem specjalnie przebudowanych bolidów Mercedesa, Red Bulla oraz Ferrari z sezonu 2015 wykazały, że ogumienie spisuje się zgodnie z zamierzeniami.
„To kompletnie nowe mieszanki". - mówi portalowi Motorsport.com menedżer wyścigowy Pirelli w F1, Mario Isola. „Spotkaliśmy się z bardzo małą degradacją i w nielicznych przypadkach przegrzewania się opon, szybko wracały do optymalnego stanu". „Kierowcy mieli konkretne prośby w tej sprawie - bo jeśli jechali za rywalem w wyścigu, tracili docisk, bardziej się ślizgali i przez to przegrzewali ogumienie".
„Naszym celem jest sprawienie, aby opona w bardzo krótkim czasie powróciła do normalności, co pomoże poprawić przyczepność".
„Na testach widzieliśmy, że ten cel został osiągnięty - ale musimy to zweryfikować nowymi bolidami, więc poczekamy na pierwsze wyścigi".
No właśnie. Samochody Mercedesa, Red Bulla i Ferrari z 2015 roku zmodyfikowano tak, by imitowały bolidy nowej generacji na sezon 2017, jednak okazały się gorsze niż oczekiwano.Dlatego Isola zastrzega, że w tegorocznych pojazdach opony mogą zachowywać się inaczej.
„Tamtym trochę brakowało osiągów". - tłumaczy. „Dane z symulacji, które otrzymaliśmy od zespołów, pokazują, że nowe bolidy będą lepsze od hybryd wykorzystanych na testach".„W związku z tym nadal nie jesteśmy pewni, jakie będą odczucia na pierwszych testach i w pierwszych wyścigach sezonu".
Włoski producent szykuje na ten rok szersze opony (mniej więcej o 25 procent), a tym samym przyczepniejsze. Mają być też wytrzymalsze, aby kierowcy wreszcie nie musieli oszczędzać slicków i ścigać się przez to "na pół gwizdka". Trwające 24 dni testy na różnych torach z użyciem specjalnie przebudowanych bolidów Mercedesa, Red Bulla oraz Ferrari z sezonu 2015 wykazały, że ogumienie spisuje się zgodnie z zamierzeniami.
„To kompletnie nowe mieszanki". - mówi portalowi Motorsport.com menedżer wyścigowy Pirelli w F1, Mario Isola. „Spotkaliśmy się z bardzo małą degradacją i w nielicznych przypadkach przegrzewania się opon, szybko wracały do optymalnego stanu". „Kierowcy mieli konkretne prośby w tej sprawie - bo jeśli jechali za rywalem w wyścigu, tracili docisk, bardziej się ślizgali i przez to przegrzewali ogumienie".
„Naszym celem jest sprawienie, aby opona w bardzo krótkim czasie powróciła do normalności, co pomoże poprawić przyczepność".
No właśnie. Samochody Mercedesa, Red Bulla i Ferrari z 2015 roku zmodyfikowano tak, by imitowały bolidy nowej generacji na sezon 2017, jednak okazały się gorsze niż oczekiwano.Dlatego Isola zastrzega, że w tegorocznych pojazdach opony mogą zachowywać się inaczej.
„Tamtym trochę brakowało osiągów". - tłumaczy. „Dane z symulacji, które otrzymaliśmy od zespołów, pokazują, że nowe bolidy będą lepsze od hybryd wykorzystanych na testach".„W związku z tym nadal nie jesteśmy pewni, jakie będą odczucia na pierwszych testach i w pierwszych wyścigach sezonu".
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Nowe opony Pirelli dla F1 zużywają się bardzo powoli
Podobne: Nowe opony Pirelli dla F1 zużywają się bardzo powoli


Podobne galerie: Nowe opony Pirelli dla F1 zużywają się bardzo powoli

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter