Nick Heidfeld zadowolony z postępu prac BMW nad nowym bolidem

Niby KERS da większego kopa. Czy aby napewno nie wiadomo. Samochód będzie dociązony więc tak jakby jechał z większym paliwem. Jeszcze kwestia balansu bolidu. KERS nie jest obowiązkowy. Tylko ciekawe czy jeden bolid tej samej stajni może być z KERS'em a drugi bez ;-)))

pewnie tak wszak Mclaren zadeklarował budowę dwóch bolidów , jeden z KERS a drugi bez czyli w myśl zasady co nie jest zabronione jest dozwolone A wracając do BMWrak to przyszły sezon (bolid) budowany jest pod Heidfelda i niestety Kubek będzie miał problem z przebiciem się

Jak nie zamontujesz KERS, to tak pewnie musisz cegłami dociążyć bolid, więc jego masa niema znaczenia. Jedynie możesz te cegły wsadzić gdzie Ci pasuje i dzięki temu poprawić wyważenie konstrukcji.

Czyli wniosek jest nastepujacy. Kicha z mistrzostwa dla BMW. Dla Roberta oznacza 3 frustrujący sezon i mam nadzieje, że ostatni w BMW.

BMW samo pod siebie dolek kopie projektujac bolid pod heitwelda... on nie jest zlym kierowca ale jest poprostu zwykly... i nie potrafi wygrywac... znowu sie przejada na heitweldzie... jesli w przyszlym sezonie beda tacy sami to Robert odejdzie a heitwelda sami wywala...

Jestem zdania, zeby BMW zrobilo dwa bolidy: bez KERS dla KUB i z KERS dla HEI. Niech sobie niemiec dusi przycisk ile wlezie, a Robert będzie to nadrabiał z nawiązką wykorzystując potencjał bolidu na zakrętach. Potem, 2009r dostarczy tylu danych na temat KERS, ze prawdopodobnie w 2010r będzie możliwość zaproponowania Robertowi dobrze wyważonego bolidu z tym systemem. Oczywiscie pod warunkiem, że nie zmienią sie przepisy a Robert zostanie w BMW...

W 2010 będzie on w Ferrari (mam nadzieje) Cieszy mnie fakt iż BMW jest zaawansowane w pracach

wedlug mnie nie ma strachu bo KERS to nadal wielka niewiadoma i jak sie okaze ze Nickowi zbuduja super woz na poczatku to jak sie cos zwali w polowie sezonu bedzie musial biedny taszczyc 30kg na darmo bez profitu, zycze mu tego z calego serca bo jestem pewny ze BMW stawia dalej na niemca, i na koniec bedziemy mogli czytac artykuly typu "Kubica bez dopalacza odstawia kolege na 1 okrazenie..."

wedlug mnie nie ma strachu bo KERS to nadal wielka niewiadoma i jak sie okaze ze Nickowi zbuduja super woz na poczatku to jak sie cos zwali w polowie sezonu bedzie musial biedny taszczyc 30kg na darmo bez profitu, zycze mu tego z calego serca bo jestem pewny ze BMW stawia dalej na niemca, i na koniec bedziemy mogli czytac artykuly typu "Kubica bez dopalacza odstawia kolege na 1 okrazenie..."

czy z was jacyś życiowi nieudacznicy, że jesteście takimi pesymistami? @piękny lolo, móŋłbś mi powiedzieć skąd wyciągnąłeś taki wniosek, że bolid jest budowany pod Heidfelda? @sunset, tak samo Ty: "Kicha z mistrzostwa dla BMW" z dupy to wyciągnąłeś? Pieprzyć smuty to każdy potrafi!!

Bez kitu @Falth. Nasi koledzy snują jakieś dzikie teorie, że tak powiem. Szefostwo BMW doskonale wie, że jeśli chcą zdobyć tytuł w przyszłym sezonie to muszą postawić na Kubicę. Przecierz nie mogą być aż tak głupi i uparci żeby działać sobie na szkode stawiając na Heidfelda. Nick to dobry i cholernie szybki kierowca, doskonale nadający się. ale do regularnego zdobywania punktów dla zespołu a nie do wygrywania wyścigów seriami i zdobywania tytułów. Do tego wręcz stworzony jest Robert. To on im rozwija bolid, jest niesamowicie regularny i mocny psychicznie, a nie Heidfeld.

Dokładnie, poza tym Heidfield to dobry team mate, pomoże Kubicy kiedy będzie trzeba, w Kanadzie się nie zawahał, to była jego decyzja przede wszystkim, widać że łebski chłopak bo obczaił się że jemu ciężko będzie wygrać. W przyszłym sezonie będzie dowoził dużo punktów dla teamu ale i pomagał Kubicy bo to Robert od początku będzie szarżował pierwsze pozycje. Pozdro

falth - dwa powody oba mocne 1) KERS swoją wagę ma Kubica do kurdupli nie należy a kilogramów już więcej nie zrzuci (grozi anoreksją) czyli dodatkowa waga bolidu+kierowca(ciężki) =słabsze osiągi . U Hedfelda jest wręcz odwrotnie . 2) sezon oraz 08 potwierdza to że BMW nawet w obliczu szansy wygrania mistrzostwa indywidualnego (Kubica) jest gotowe wspierać słabego miałkiego Nickusia olewając znacznie lepszego . no i jeszcze może mało istotne ale ... w trakcie trwania sezonu 08 kubica ani razu nie testował bolidu pod kątem KERS a tylko Heidfeld i Klien

mylisz się piękny lolo. 1) bolid Kubicy będzie ważył tyle samo co bolid Heidfielda oraz każdego innego kierowcy F1, tyle że będzie miał ograniczoną swobodę rozmieszczenia balastu, przecież jest to non stop wałkowane LOL, 2) BMW nie miało żadnych realnych(!) szans na mistrzostwo. A to że pomagali słabszemu to oczywiste, bo w czym pomagać najlepszemu? W szkole jak byłeś z czegoś słaby to czy nauczyciele i koledzy nie pomagali Ci? Czy może wręcz przeciwnie: pomagali najlepszemu w klasie? F1 to sport zespołowy proszę ja Ciebie!

falth: żenada - z tym językiem to się przenieś do onetu. Tam Cie docienią ;-)) F1 może i jest zespołowe ale ostatnio to było widać bardziej w Ferrari niż w BMW gdzie w 2 wyścigi przegrali 3 miejsce dla swojego kierowcy. Chciałbym wierzyć, że jest inaczej.

Jest jedna mała kwestia: Tak naprawdę to my wszyscy nie mamy bladego pojęcia co się dzieje wewnątrz ekipy BMW i pozostałych zespołów. Jakie mają priorytety i jaką obrali drogę rozwoju. Równe traktowanie obu kierowców ma swoje plusy i minusy, może po prostu nie chcą wewnętrznych konfliktów pomiędzy swoimi kierowcami bo to niczemu nie służy. Z jednej strony "jedzie się" po McLarenie za to że faworyzują Hamiltona, a z drugiej chcielibyście żeby ta sama sytuacja była w BMW. Przecież to jest totalny brak zdecydowania. Za końcówkę ostatniego sezonu wieszało się psy na BMW, ale jak widać może to było celowe posunięcie które zaprocentuje w przyszłym sezonie. W końcu ledwo się skończył sezon, a już testują jako jedyni na torze prototyp bolidu na przyszły sezon. Moim skromnym zdaniem trzeba czekać do przyszłego sezonu, a nie pitolić dyrdymały, że bolid specjalnie robiony pod Heitfelda, że Kubica nie będzie miał KERS'a itp. Może Heitfeld testuje Kers jako taki, a Robert pracuje nad przyczepnością, zawieszeniem i innymi rzeczami bo jest lepiej potrafi dostroić bolid niż pozostali kierowcy w BMW. Czy nie jest sensowne przeznaczanie do konkretnej pracy ludzi którzy najlepiej się do tego nadają? Może to należy traktować jako wyróżnienie i docenienie Roberta, że to właśnie on dostraja bolid, a nie "bezsensu" tylko dusi przycisk od KERS'a

@Krond , racja.

to ja wam panowie napisze cos na pocieszenie :-D tak sie sklada ze znam jednego francuskiegi inz z toyoty i powiem wam ze toyota w przyszlym sezonie wiele nie powalczy :-) nie dosc ze ich bolid nadal jest wylacznie tylko na "papierze" to jeszcze ten jeszcze mi powiedzial ze toyota obrala taktyke zerzniecia czego sie da z innych bolidow :-D i tutaj najsmieszniejsza kwestia... hehehe powiedzialmi ze bmw popelnia wielki blad wystawiajac tak szybko nowy bolid... bo toyota juz go zkopiowala :-D tam chyba pracuje banda kretynow :-D

@sunsets, sory zapomniałem że na tym forum są jeszcze dzieci. Ale dalej mi nie wyjaśniłeś dlaczego BMW zaprzepaściło szanse na tytuł? Hmm? Jak widzi się takie głupoty to na myśl przychodzi tylko: "o k***wa!". @krond, masz 100% racji, po co Kubica I Heidfield mieliby pracować nad tym samym, np. nad KERS, jeden robi to, drugi tamto i team wykonuje dwa razy więcej zaplanowanych zadań, proste.

falth: takie dyskusje tylko wywołuja skrajne emocje nie..? ;-) Nie ma sensu się kłocić :-) Tak sobie dywagujemy a prawda wyjdzie w marcu 09. Co do mistrzostwa to chciałbym aby BMW było mocne (jak my wszyscy)zwłaszcza nasz Robuś ale jesli postawią na Heidfelda i pod niego lepiej ustawia bolid to będą mieli problemy. Nick jest dobry ale to nie kierowca na wygrywanie z Ferrari i Macami. Tempo wyscigowe ma niezłe ale i tak to za mało. Jesli on będzie zajmował miejsca 4-8 a Robert za nim to będa walczyć co najwyżej o 3 miejsce. Oczywiście mam nadzieje, że tak nie będzie i posłucham jeszcze Mazurka Dabrowskiego czego wszystkim forumowiczom życze :-)

@84did , a co oni (Toyota) mogli takiego zerżnąć z B-emki i ich prototypu a nie nowego bolidu? Przednie i tylne skrzydło? Niemcy nie są tacy głupi.

@84did: To ten twój inż chyba nie pracuje w Toyocie, bo by wiedział, że Toyota ma chyba najlepszy system rozwojowy na świecie (i produkcyjny zresztą też), który pozawala im na wdrożenie wyrobu nawet kilkakrotnie szybciej od konkurencji. A jedną z podstawowych zasad systemu toyoty jest podejmowanie decyzji bardzo powoli, w drodze długotrwałych rozważań i błyskawicznym wdrażaniu podjętych najlepszych decyzji. Tak więc plany na papierze znaczą tyle, że Toyota wciąż może się znajdować w fazie szukania najlepszych rozwiązań, a od podjęcia odpowiednich decyzji bolid powinien się pokazać błyskawicznie. Tak się akurat składa, że jeśli chodzi o system rozwoju i produkcji, to cała reszta świata akurat kopiuje od Toyoty, i to już od wielu wielu lat. Radzę najpierw trochę się bliżej zapoznać ze światem współczesnej produkcji i ze swoim przyjacielem też, bo okazać się może, że on jedynie marzy o pracy w Toyocie.