Nick Heidfeld uniknął kary

Nick Heidfeld nie zostanie ukarany za kontrowersyjny wypadek, po którym z wyścigiem pożegnał się Ralf Schumacher. Sędziowie stwierdzili, że był to zwykły wypadek - tak zwany racing incident.

Kierowca BMW Sauber na dziewiętnastym okrążeniu zaatakował Ralfa Schumachera w ostatnim zakręcie toru i uderzył w bok jego Toyoty. Dla Schumacher był to koniec wyścigu. „Popełniłem błąd w poprzednim zakręcie i Nick mnie dogonił”, powiedział Ralf Schumacher. „Zdołał mnie zaatakować w ostatnim zakręcie i doszło do kolizji. To zwykły wypadek.”

„Bardzo szkoda, ponieważ mogłem zdobyć punkty. Po raz kolejny świetnie się spisaliśmy podczas kwalifikacji, ale i tym razem nie uzyskaliśmy odpowiedniego wyniku.”

Również Nick Heidfeld stwierdził, że był to nieszczęśliwy wypadek i że nie był w stanie nic zrobić, by uniknąć kolizji.

„Wypadek z Ralfem Schumacherem był bardzo niefortunny”, powiedział. „Ralf bardzo powoli wyjechał z szykany i najpierw zostawił mi miejsce, a później zamknął drzwi i gdy zdał sobie sprawę z tego, że tam jestem, było już za późno. Niestety, byłem na mokrej części toru i nie byłem w stanie nic zrobić.”