Nick Heidfeld na północnej pętli Nurburgring

W ten weekend Nick Heidfeld, kierowca stajni BMW-Sauber, będzie jeździł bolidem F1.07 po północnej pętli toru Nurburgring. Przejazd bolidem będzie częścią większej imprezy organizowanej przez BMW. Zielone Piekło, bo tak nazywana jest północna pętla Nurburgring to dwadzieścia jeden kilometrów pełnych trudnych technicznie zakrętów, na których 1976 roku Niki Lauda nieomalże stracił życie. Przedstawiciel zespołu BMW-Sauber zapowiedział, że bolid F1.07 nie będzie wyposażony w wyczynowe opony Bridgestone, a ich demonstracyjne zamienniki, które charakteryzują się znacznie słabszą przyczepnością.

Jak podaje magazyn Auto Motor und Sport Nick Heidfeld jest nieco zawiedziony, że nie będzie mógł przejechać okrążenia na "pełnym gazie". Oprócz słabszych opon, jego bolid będzie miał zawieszenie o większym prześwicie, ze względu na wyboisty charakter toru Nurburgring. Pomimo tego, Heidfeld będzie mógł rozpędzić auto do ponad 300 kilometrów na godzinę. Podczas sobotniej imprezy spodziewanych jest 30 000 widzów.