Formuła 1 » Aktualności F1 » Nasr ścigał się "na trzech kołach"
Felipe Nasr stwierdził, że musiał ścigać się "na trzech kołach" w zawodach Formuły 1 o GP Belgii na torze Spa-Francorchamps, zdenerwowany powrotem starych problemów z hamulcami w bolidzie Saubera.
Brazylijski debiutant nie zdobył wczoraj punktów, dojeżdżając do mety jako jedenasty, jedenaście sekund za zespołowym partnerem Marcusem Ericssonem. Nasr zaczął zmagać się z hamulcami od czerwcowego GP Kanady. W Belgii kłopoty znów dały o sobie znać.
„Od trzeciego okrążenia miałem problemy z hamulcami i to ustawiło mój wyścig". - mówił rodzimym mediom. „Były chwile, że zostawałem na trzech kołach, ponieważ miałem całkowicie zły balans i czułem, jakbym hamował tylko trzema kołami. „Szczerze, sytuacja jest nie do przyjęcia i chcę wiedzieć, dlaczego do niej dochodzi.
Szkoda, ponieważ kolejny raz nie wykorzystaliśmy szansy na punkty. To był skomplikowany weekend, pełen problemów, których się nie spodziewałem".
W innym wywiadzie dodał: „Po ostatnim pit-stopie dodatkowo powoli schodziło mi powietrze z przedniej lewej opony".
O ile Nasrowi hamulce niedomagają, o tyle Ericsson nie ma z nimi kłopotów.
Sauber zmienił Nasrowi hamulce na GP Belgii z Carbon Industries na Brembo i tym razem się nie przegrzewały, a zwyczajnie nierównomiernie działały, wyjaśnił szef inżynierów zespołu na torze Giampaolo Dall'ara.
Spytany, co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy, Włoch odparł: „Materiał. Felipe używał tych samych tarcz na treningach i w kwalifikacjach. Wtedy nie sprawiały problemów. Kłopoty zaczęły się dopiero w samym wyścigu.„Nie możemy jak niektóre inne zespoły kupić 50 zestawów tarcz, aby zobaczyć, które są najlepsze". - dodał.
Brazylijski debiutant nie zdobył wczoraj punktów, dojeżdżając do mety jako jedenasty, jedenaście sekund za zespołowym partnerem Marcusem Ericssonem. Nasr zaczął zmagać się z hamulcami od czerwcowego GP Kanady. W Belgii kłopoty znów dały o sobie znać.
„Od trzeciego okrążenia miałem problemy z hamulcami i to ustawiło mój wyścig". - mówił rodzimym mediom. „Były chwile, że zostawałem na trzech kołach, ponieważ miałem całkowicie zły balans i czułem, jakbym hamował tylko trzema kołami. „Szczerze, sytuacja jest nie do przyjęcia i chcę wiedzieć, dlaczego do niej dochodzi.
Szkoda, ponieważ kolejny raz nie wykorzystaliśmy szansy na punkty. To był skomplikowany weekend, pełen problemów, których się nie spodziewałem".
W innym wywiadzie dodał: „Po ostatnim pit-stopie dodatkowo powoli schodziło mi powietrze z przedniej lewej opony".
O ile Nasrowi hamulce niedomagają, o tyle Ericsson nie ma z nimi kłopotów.
Spytany, co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy, Włoch odparł: „Materiał. Felipe używał tych samych tarcz na treningach i w kwalifikacjach. Wtedy nie sprawiały problemów. Kłopoty zaczęły się dopiero w samym wyścigu.„Nie możemy jak niektóre inne zespoły kupić 50 zestawów tarcz, aby zobaczyć, które są najlepsze". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Nasr ścigał się "na trzech kołach"
Nasr ścigał się "na trzech kołach"
Crashtor 2015-08-24 18:06
Lepiej niech szybko ucieka z tego zespołu, bije na głowe Ericssona mimo tego że jest debiutantem, dobry kierowca, a Sauber to obecnie najgorzej zarządzany zespół w F1, ciekawe z iloma kierowcami podpisali już kontrakt na start w przyszłym sezonie
Podobne: Nasr ścigał się "na trzech kołach"


Podobne galerie: Nasr ścigał się "na trzech kołach"
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Galerie zdjęć
Newsletter