Nasr ma problem ze swoim głównym sponsorem

Felipe Nasr ma kłopot ze swoim głównym sponsorem, co zagraża jego dalszej karierze kierowcy Formuły 1 w Sauberze, sugeruje serwis Autosport.

W ostatnich tygodniach plotkowano o transferze Brazylijczyka do Force India czy Renault, ale teraz, gdy wolne miejsca w zespołach środka stawki znikają, 24-latek jest typowany do pozostania w swojej obecnej ekipie. Jednak Nasr może mieć problem z utrzymaniem fotela w szwajcarskim teamie.

Wszystko za sprawą zamieszania z Banco do Brasil, który łoży niewątpliwie najwięcej na karierę Felipe.

W brazylijskim banku w tym roku zmienił się prezes oraz inni wysoko postawieni ludzie, co jak informuje Autosport wpłynęło niekorzystnie na negocjacje instytucji z doradcami Nasra i doprowadziło do opóźnienia rozmów pomiędzy nim oraz Sauberem dotyczących kontraktu na sezon 2017.

„Autosport rozumie, że Sauber nie jest skłonny czekać w nieskończoność, ponieważ chce mieć ustalony skład kierowców po ostatnim tegorocznym wyścigu w Abu Zabi, który odbędzie się zaledwie za dwa tygodnie". - czytamy w artykule. Sam Nasr skomentował sprawę: „Nie powiedziałbym, że jestem sfrustrowany. Po prostu taka jest sytuacja".

Ewentualne wypadnięcie Nasra z F1 przypuszczalnie oznaczałoby brak Brazylijczyka w przyszłorocznej stawce kierowców. Drugi zawodnik z tego kraju Felipe Massa już dawno ogłosił zakończenie kariery w mistrzostwach po sezonie 2016.