Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
Montoya krytykuje DRS

Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"

2014-04-27 - G. Filiks     Tagi: Montoya, Formuła 1, DRS, F1
Wspomaganie wyprzedzania w Formule 1 systemem DRS jest jak „poprawianie obrazu Picasso w Photoshopie", stwierdził Juan Pablo Montoya.

Wprowadzony trzy lata temu DRS to regulacja tylnego skrzydła bolidu. Jeżeli kierowca jedzie mniej niż sekundę za rywalem, na wybranych prostych toru może aktywować urządzenie i zwiększyć swoją prędkość poprzez redukcję oporu powietrza, co daje mu przewagę nad broniącym się. Odkąd system zaczął obowiązywać, wyprzedzań w F1 jest wyraźnie więcej, jednak Montoi tego typu rywalizacja nie pociąga. Zdaniem prostolinijnego Kolumbijczyka, który ścigał się w "Jedynce" w latach 2001-2006, wyprzedzanie tak ułatwiono w porównaniu do jego czasów, że ów wspaniały element rzemiosła wyścigowego po prostu przestał mieć znaczenie u zawodników. „Gdy ja tutaj jeździłem, musiałeś myśleć i podejmować duże ryzyko". - tłumaczył 38-latek, aktualnie startujący w amerykańskiej serii IndyCar. „Teraz już nie trzeba walczyć o pozycję.

„Jeżeli jedziesz wystarczająco blisko rywala i masz DRS wiesz, że będziesz przed nim do następnego zakrętu.
„Ten system sprzyja widowisku, bo kierowcy się wyprzedzają, ale moim zdaniem wyprzedzanie to sztuka.

„Uatrakcyjnianie wyścigów F1 poprzez DRS jest jak poprawianie obrazu Picasso w Photoshopie".
- ocenił.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
10

Komentarze do:

Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"

Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
zawist 2014-04-27 14:22
Zgadzam się z nim.Wyprzedzanie jest sztuką i powinno być w czystej walce jak niegdyś.To następny przepis który już dawno powinni zmienić.
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
ASSSS11 2014-04-27 14:45
bla bla bla! Istotna jest walka z czasem aby dojść bolid z przodu na 1s a to już nie takie proste bo wiadomo że kierowca z przodu nie chce do tego dopuścić. Za czasów Montoy gdy by nie potworne różnice w ogumieniu, silnikach i technice, ilościach zatankowanego paliwa to też by nie było wyprzedzań. Teraz też odgrywa dużą rolę w wyprzedzaniach moc silników szczególnie w tym sezonie, waga bolidu, zużycie paliwa, waga kierowcy i decydujące jest zużycie opon w danej chwili bo wówczas różnice potrafią być do kilku sekund na okrążeniu. Nigdy nie było tak samo i nie będzie. Jak Montoya chce "uczciwie" to niech każdy tim dysponuje identycznym bolidem takimi samymi oponami od startu do mety to wówczas nikt nie będzie w stanie nikogo wyprzedzić!
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
145 2014-04-27 15:03
tak jakby 3 lata się z ta krytyką spóźnił Chyba już nie macie o czym pisać i tak biadolicie
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
Adrza1 2014-04-27 17:09
to niby w indycar nie stosują Push to Pass? to też ułatwia wyprzedzanie, na motocykle niech się przeniesie
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
l3art 2014-04-27 21:20
To niech wroci do F1 i "pokaze jak sie wyprzedza" ... ostatnui robi takie alezju jakby mial okres .... hmm moze mu sie zatrzyma:-D
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
zawist 2014-04-28 08:59
@ASSSS11 różnice o jakich piszesz zawsze były i będą w F1 i można by powiedzieć niestety, a ów sprawa wyprzedzania to zupełnie coś innego.Mylisz zupełnie dwa różne aspekty.Zawsze jest tak że wcześniej czy później jakiś bolid zbliża się do drugiego ( bo przecież na tym polega ściganie) i żeby wyprzedzić przeciwnika trzeba było dawniej nawet mocno ryzykować ( słynne walki Senna&Prost ! ) To się właśnie wiązało z prawdziwym kunsztem kierowcy,techniki jazdy jak i przez to jazdy na limicie.To było piękne bo jak wspomniałem wcześniej,na tym polegają właśnie wyścigi.Cały DRS został wprowadzony przez FIA tylko dlatego aby umożliwić kibicom właśnie więcej wyprzedzeń.Zresztą sami to przyznali, a czy to jest równa walka? heh.DRS czy kontrola przepływu paliwa to jedne z najbardziej poronionych pomysłów.J.P. Montoya to być może niedowartościowany frustrat,ale akurat tu ma rację- bla bla bla.
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
Bushi 2014-04-28 15:06
Ostatnio przegrywałem stare wyścigi z kaset VHS na format cyfrowy, sezon 1994, 95 i 96. Naoglądałem się przy tym... Mój Boże... niektóre z tych zapomnianych wyścigów są naprawdę niesamowite, to była zupełnie inna F1. Choćby taki wyścig GP Belgii 1995. Ataki Hilla i fantastyczne blokowanie Schumachera, walka na torze i w pit-stopach, z pogodą i między sobą. Albo Monaco 1995, prawdziwy horror, gdzie wygrał Panis, ale wcześniej Eddie Irvine fantastycznie blokował szybszych zawodników, a faworyci odpadali jeden po drugim. Czy Adelajda, ostatni wyścig 1994, różnica 1 punktu między Hillem a Schumacherem. Ich walka na torze, dramatyczne rozstrzygnięcie, wygrana Mansella... Bez DRS, w każdym wyścigu coś się dzieje, każdy inny, prawdziwa "sztuka" wyprzedzania, blokowania, kurz na poboczach, bandy blisko toru, wycia silnika na maksymalnych obrotach, stłuczki, wypadnięcia z toru, pożar w pit-stopie, brak paliwa na ostatnim okrążeniu (Coulthard) itp. itd. A teraz - sztuczne "wspomaganie" widowiskowości, bo ma "bzyczeć" głośniej, bo nie ma iskierek pod kółeczkami... o tempora, o mores...
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
zawist 2014-04-28 17:23
Dokładnie @Bushi to było prawdziwe ściganie i walka,lecz mimo to ekspertów nie brakuje którzy często oglądają F1 od czasu gdy Kubica zaczął jeździć ech.
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
Fan Lotusa 2014-04-28 20:22
F1 tak naprawdę istniała w latach 1960-2004 później zaczęli kombinować. A dlaczego F1 stała się taka nudna że potrzebne jest coś takiego jak ERS czy DRS? Bo chcą żeby ten sport był mega bezpieczny... Może i dawne bolidy były brzydkie (chociaż na swój sposób były piękne), ale przynajmniej były szybsze a widowisko było 100 razy lepsze.
Montoya krytykuje DRS. "Wyprzedzanie to sztuka"
Bushi 2014-04-29 15:20
@Fanie Lotusa - czy ja wiem, czy były brzydkie? Dla mnie najpiękniejszy w całej historii F1 jest McLaren mp4/7, początek lat 90-tych (ale to moje subiektywne zdanie, jestem w ogóle fanem McLaren'a). A na przykład Lotus z 78 czy 79 roku? To istne cuda! Jeden z najpiękniejszych projektów, jakie widziałem. A np. Ferrari z 1996r (bodajże 310). Może i był zawodny, ale piękny. itp, itd. Z drugiej strony sezon 2012 - garbate nosy, nieforemne i śmieszne. Albo "odkurzacze" z tego sezonu. Wiem, wiem, nie piękno, ale skuteczność, aerodynamika itp. Ale można łączyć piękno i wydajność. Pokażcie mi brzydkiego McLarena z ostatnich 20 lat (chociaż to rzecz gustu).