Mika Hakkinen: Hamilton mnie nie zaskoczył

Dwukrotny mistrz świata Mika Hakkinen twierdzi, że znakomity debiut Lewisa Hamiltona go nie zaskoczył.

Hamilton jest pierwszym kierowcą w historii Formuły 1, który w swoich pierwszych trzech Grand Prix trzykrotnie stał na podium, co dało mu prowadzenie w klasyfikacji kierowców ex equo z Fernando Alonso i Kimi Raikkonenem.

Mika HakkinenHamilton zaskoczył wszystkich... oprócz Hakkinena

Hakkinen, który przez dziewięć sezonów jeździł w zespole McLarena powiedział, że spodziewał się po młodziutkim Hamiltonie szybkości, którą zaprezentował w pierwszych trzech wyścigach. Jednocześnie Fin ostrzegł, że wciąż jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy kierowca McLarena będzie w stanie utrzymać doskonałą formę przez cały sezon.

Przy okazji Mika przyznał, że jest zachwycony powrotem McLarena na szczyt po fatalnym sezonie 2006.

„Jestem niesamowicie zadowolony z mojego byłego zespołu - świetnie się spisuje po ciężkich ostatnich kilku sezonach”, powiedział. „Zdałem sobie sprawę z wysiłku McLarena, gdy dla testowałem w zeszłym roku. Jestem podekscytowany wynikami zespołu i jego kierowców.”

„Alonso wykonuje naprawdę wspaniałą robotę. Nie jestem zaskoczony postawą Hamiltona - spodziewałem się, że będzie się świetnie spisywał. Ciekaw jestem, czy będzie w stanie utrzymać nerwy na wodzy przez cały sezon - podobnie jak skupienie i koncentrację. Ale jego szybkość nie jest dla mnie zaskoczeniem.”

Hakkinen, który obecnie ściga się dla Mercedesa w niemieckiej serii DTM twierdzi również, że Alonso i Hamilton mają spore szanse na zdobycie mistrzostwa w tym sezonie dzięki zdecydowanie wyższej formie zespołu McLaren-Mercedes.

„Mają naprawdę duże szanse”, powiedział. „Mają niezawodne bolidy, co jest bardzo ważne. Kierowcy są bardzo zmotywowani i dodatkowo motywują się wzajemnie swoimi wynikami.”

„Fernando wciąż zbiera nowe doświadczenia, a Lewis wciąż się coraz więcej uczy. Myślę, że obaj mają doskonałe szanse na wygranie mistrzostw.”

„Według mnie Ferrari jest w szczytowej formie - mogą więc tylko stracić. Ale McLaren wciąż ma spory potencjał”, dodał.