Mercedes zmodyfikował na Monzę swój pakiet aero z małym dociskiem

Mercedes skorygował przed GP Włoch pakiet aerodynamiczny do swojego bolidu na tory wymagającego małego docisku, by poprawić rozczarowujące tempo wyścigowe zaprezentowane w GP Belgii.

Srebrne Strzały na pętli Spa spodziewały się kontynuować walkę z Red Bullem o zwycięstwa i w deszczowych kwalifikacjach rzeczywiście tak było, ale podczas suchych, a więc bardziej miarodajnych zawodów Sebastian Vettel im odjechał. Lewis Hamilton, który cały weekend nie mógł ustawić swojego wozu, po starcie z pole position finiszował trzeci, ulegając jeszcze Fernando Alonso, mimo że lider Ferrari ruszał dopiero jako dziewiąty. Nico Rosberg natomiast znalazł się poza podium, na czwartym miejscu. „Co roku na Spa i na Monzę przyjeżdża się z nowym pakietem aero. Czasami trafisz z nim, czasami nie". - tłumaczył po wyścigu Hamilton. „Myślę że wykonaliśmy solidną robotę w przygotowywaniu tych części, ale rywalom wyszły jeszcze lepiej".

Mercedes postanowił spróbować poprawić swój tegoroczny zestaw aerodynamiczny z małym dociskiem. Nadchodzącego weekendu we Włoszech sprawdzi jego zmodyfikowaną wersję. „Na Monzy użyjemy doszlifowanej odmiany pakietu aero wprowadzonego w Belgii". - powiedział dyrektor wykonawczy zespołu Christian 'Toto' Wolff. „Po wnioskach wyciągniętych na Spa, mamy nadzieję zaprezentować lepsze tempo wyścigowe".