Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes zaskoczony porażką

Mercedes zaskoczony porażką
Mercedes nie ukrywa zaskoczenia przegraną z Ferrari w kwalifikacjach Formuły Jeden do GP Rosji.
Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen dziś w imponujący sposób przerwali trwającą przez osiemnaście Grand Prix serię zwycięstw aktualnych mistrzów świata w czasówce, zdobywając oba pola w pierwszym rzędzie startowym. Mimo, że jeszcze dwa tygodnie temu czerwony bolid pojechał wolniej od srebrnego w kwalifikacjach do GP Bahrajnu o prawie pół sekundy. Dodatkowo tor Sochi Autodrom miał wyjątkowo sprzyjać Mercedesowi. Dotąd żaden inny zespół nie prowadził na nim w wyścigu, choćby podczas jednego okrążenia. Zapytany, czy porażka z Ferrari jest niespodzianką, sklasyfikowany na trzecim miejscu Valtteri Bottas odpowiedział: „Zdecydowanie tak - dla mnie osobiście i dla zespołu".
„Przystępując do tego weekendu prawdopodobnie myśleliśmy, że będzie lepiej niż w Bahrajnie - ale póki co nie jest tak dobrze". „Ferrari zdaje się robić coś inaczej. Brak pole position jest dla nas rozczarowujący - zrobiliśmy dobry postęp pomiędzy wczorajszym, a dzisiejszym dniem, lecz niewystarczająco dobry".
„Jutro będzie inna historia. Ciężko przewidzieć, co się stanie, ale będziemy blisko siebie".
Na treningach Mercedes znów miał problemy z oponami - konkretnie z rozgrzewaniem ich. Lecz w kwalifikacjach kłopoty te już nie były tak widoczne.
Bottas nie chciał rozstrzygać, czy przegrana jest efektem zmagania się z ogumieniem, czy jego samochód był zwyczajnie wolniejszy od auta Ferrari.
„Myślę, że przed kwalifikacjami naszym jedynym problemem było wyciąganie maksimum z ultramiękkiego ogumienia. Poprawiliśmy sytuację, ale nie wiem, czy chodzi o opony, czy o bolid". - mówił.Hamilton nie był w "swoim optimum"
Bottas ustąpił Vettelowi i Raikkonenowi minimalnie - pierwszemu o 0,095 sekundy, drugiemu o 0,036 sekundy - ale Lewis Hamilton stracił do pole position aż 0,573 sekundy.
Brytyjczyk nie miał nic na swoje usprawiedliwienie.
„Po prostu nie byłem dziś wystarczająco szybki". - powiedział. „Trzeba wrócić do punktu wyjścia i spróbować to rozwikłać".„Jutro wciąż wszystko jest możliwe. Nadal jestem w grze".
„Chodziło o ostatni sektor, traciłem tam pół sekundy. Więc jest nad czym popracować. To w nim zdarzały się wszystkie błędy".
„Doprowadzanie opon do odpowiedniej temperatury i maksymalne wykorzystywanie ich to była prawdziwa walka. Mieliśmy z tym problem wczoraj i dokonaliśmy pewnych zmian, które zadziałały, ale może za bardzo - bo ostatni sektor to była prawdziwa męka".„Ferrari jest najszybsze tutaj dzisiaj, jak i generalnie na dystansie wyścigowym, więc ciekawe, gdzie będziemy jutro. Szykują się prawdziwe zawody".
„Szkoda tylko, że dziś zdecydowanie nie byłem w swoim optimum. Normalnie jestem dużo szybszy, dlatego muszę zobaczyć, co się stało i co mogę zrobić".„Oczywiście chcę się poprawić, mój długi przejazd wczoraj też był dość słaby, więc liczę na odbudowanie się".
Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen dziś w imponujący sposób przerwali trwającą przez osiemnaście Grand Prix serię zwycięstw aktualnych mistrzów świata w czasówce, zdobywając oba pola w pierwszym rzędzie startowym. Mimo, że jeszcze dwa tygodnie temu czerwony bolid pojechał wolniej od srebrnego w kwalifikacjach do GP Bahrajnu o prawie pół sekundy. Dodatkowo tor Sochi Autodrom miał wyjątkowo sprzyjać Mercedesowi. Dotąd żaden inny zespół nie prowadził na nim w wyścigu, choćby podczas jednego okrążenia. Zapytany, czy porażka z Ferrari jest niespodzianką, sklasyfikowany na trzecim miejscu Valtteri Bottas odpowiedział: „Zdecydowanie tak - dla mnie osobiście i dla zespołu".
„Przystępując do tego weekendu prawdopodobnie myśleliśmy, że będzie lepiej niż w Bahrajnie - ale póki co nie jest tak dobrze". „Ferrari zdaje się robić coś inaczej. Brak pole position jest dla nas rozczarowujący - zrobiliśmy dobry postęp pomiędzy wczorajszym, a dzisiejszym dniem, lecz niewystarczająco dobry".
„Jutro będzie inna historia. Ciężko przewidzieć, co się stanie, ale będziemy blisko siebie".
Na treningach Mercedes znów miał problemy z oponami - konkretnie z rozgrzewaniem ich. Lecz w kwalifikacjach kłopoty te już nie były tak widoczne.
„Myślę, że przed kwalifikacjami naszym jedynym problemem było wyciąganie maksimum z ultramiękkiego ogumienia. Poprawiliśmy sytuację, ale nie wiem, czy chodzi o opony, czy o bolid". - mówił.Hamilton nie był w "swoim optimum"
Bottas ustąpił Vettelowi i Raikkonenowi minimalnie - pierwszemu o 0,095 sekundy, drugiemu o 0,036 sekundy - ale Lewis Hamilton stracił do pole position aż 0,573 sekundy.
Brytyjczyk nie miał nic na swoje usprawiedliwienie.
„Po prostu nie byłem dziś wystarczająco szybki". - powiedział. „Trzeba wrócić do punktu wyjścia i spróbować to rozwikłać".„Jutro wciąż wszystko jest możliwe. Nadal jestem w grze".
„Chodziło o ostatni sektor, traciłem tam pół sekundy. Więc jest nad czym popracować. To w nim zdarzały się wszystkie błędy".
„Doprowadzanie opon do odpowiedniej temperatury i maksymalne wykorzystywanie ich to była prawdziwa walka. Mieliśmy z tym problem wczoraj i dokonaliśmy pewnych zmian, które zadziałały, ale może za bardzo - bo ostatni sektor to była prawdziwa męka".„Ferrari jest najszybsze tutaj dzisiaj, jak i generalnie na dystansie wyścigowym, więc ciekawe, gdzie będziemy jutro. Szykują się prawdziwe zawody".
„Szkoda tylko, że dziś zdecydowanie nie byłem w swoim optimum. Normalnie jestem dużo szybszy, dlatego muszę zobaczyć, co się stało i co mogę zrobić".„Oczywiście chcę się poprawić, mój długi przejazd wczoraj też był dość słaby, więc liczę na odbudowanie się".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes zaskoczony porażką
Podobne: Mercedes zaskoczony porażką



Podobne galerie: Mercedes zaskoczony porażką
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć