Mercedes poczeka z decyzją, jak bardzo usprawni silnik na start sezonu

Mercedes zadecyduje dopiero po zakończeniu zimowych testów, jak rozłoży w czasie dostępne zmiany do silnika w Formule 1 w 2015 roku.

Rywale mistrzów świata niedawno wywalczyli możliwość wprowadzania do jednostek napędowych V6 turbo 48-procentowego zakresu modyfikacji dozwolonego na nadchodzący sezon także po jego rozpoczęciu, zamiast śpieszenia się ze wszystkimi poprawkami na pierwszy wyścig. Mercedes wyjaśnił jednak, że nie ma to znaczenia dla jego planów na testy i ustali czy oraz ile zmian zostawi sobie na sezon wtedy, kiedy będzie już wiedział jak wypadł podczas przedsezonowych jazd.

Gdyby konkurencja deptała Srebrnym Strzałom po piętach, mogą wykorzystać całą dozwoloną skalę modyfikacji motoru od razu, jeśli zaś będą mieć bezpieczną przewagę, przypuszczalnie dadzą sobie czas na dopracowanie niektórych ulepszeń. „Decyzja (o dopuszczeniu poprawek do silnika w trakcie sezonu) nie wpłynęła na naszą strategię na 2015 rok, która zawsze zakładała zgromadzenie niezbędnych danych podczas zimowych testów, by następnie uzgodnić specyfikację silnika na pierwsze zawody". - tłumaczył szef działu silnikowego Mercedesa, Andy Cowell.

„Jednak możemy teraz wybrać wykonanie większego kroku naprzód z silnikiem podczas sezonu, jeśli tak zechcemy". - dodał.