Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes nie wypróbował do końca pakietu poprawek w bolidzie

Mercedes nie wypróbował do końca pakietu poprawek w bolidzie
Mercedes wprowadził wczoraj szereg poprawek do swojego nowego bolidu Formuły 1 na sezon 2019, ale nie mógł ich dobrze sprawdzić. Samochód bowiem odmówił posłuszeństwa.
Maszyna mistrzów świata rozczarowała podczas pierwszej tury zimowych testów. Według wielu szacunków okazała się znacznie wolniejsza niż auto Ferrari - o pół sekundy na okrążeniu, albo nawet więcej. Red Bull twierdzi, że też wyprzedził najlepszy zespół ostatnich lat. Na drugą połowę przedsezonowych zajęć Srebrna Strzała przeszła duży "lifting". Poważnie zmieniono jej aerodynamikę.
Modyfikacje, jakim poddano model W10, mogą zdecydować o układzie sił na czele stawki w pierwszych Grand Prix. Niestety dla Mercedesa, we wtorek nie udało się ich do końca wypróbować. Lewis Hamilton przejechał w porannej sesji 83 okrążenia toru Barcelona-Catalunya, ale po południu Valtteri Bottas zaliczył zaledwie 7 kółek. Finowi przeszkodził problem z ciśnieniem oleju, który pociągnął za sobą prewencyjną wymianę silnika.
Bądź co bądź team przekazał wstępne wnioski dotyczące usprawnień.
„Nie był to dokładnie taki dzień, na jaki liczyliśmy". - mówił dyrektor techniczny Mercedesa, James Allison. „Jeżdżąc po raz pierwszy z nadwoziem, którego spodziewamy się użyć w Melbourne, straciliśmy dużą część dnia na skutek kłopotu z ciśnieniem oleju w porze obiadowej".„Niemniej jednak przed usterką i po niej zrobiliśmy coś pożytecznego. Odkryliśmy, że z nowym pakietem samochód zachowuje się trochę inaczej".
„Bardzo czekamy na bezproblemową środę, aby lepiej wyczuć, na co stać nowe części".
Nieco więcej zdradził Hamilton. Brytyjczyk chwalił bolid, choć ostrożnie.„(...) Samochód wydawał się stosunkowo dobry. Była poprawa względem zeszłego tygodnia. To dobry krok". - powiedział.
Delikatny optymizm wyraził także Bottas.
„Mój czas spędzony na torze był oczywiście bardzo ograniczony, ale zdaje się, że zrobiliśmy postępy". - ocenił.
Maszyna mistrzów świata rozczarowała podczas pierwszej tury zimowych testów. Według wielu szacunków okazała się znacznie wolniejsza niż auto Ferrari - o pół sekundy na okrążeniu, albo nawet więcej. Red Bull twierdzi, że też wyprzedził najlepszy zespół ostatnich lat. Na drugą połowę przedsezonowych zajęć Srebrna Strzała przeszła duży "lifting". Poważnie zmieniono jej aerodynamikę.
Modyfikacje, jakim poddano model W10, mogą zdecydować o układzie sił na czele stawki w pierwszych Grand Prix. Niestety dla Mercedesa, we wtorek nie udało się ich do końca wypróbować. Lewis Hamilton przejechał w porannej sesji 83 okrążenia toru Barcelona-Catalunya, ale po południu Valtteri Bottas zaliczył zaledwie 7 kółek. Finowi przeszkodził problem z ciśnieniem oleju, który pociągnął za sobą prewencyjną wymianę silnika.
Bądź co bądź team przekazał wstępne wnioski dotyczące usprawnień.
„Bardzo czekamy na bezproblemową środę, aby lepiej wyczuć, na co stać nowe części".
Nieco więcej zdradził Hamilton. Brytyjczyk chwalił bolid, choć ostrożnie.„(...) Samochód wydawał się stosunkowo dobry. Była poprawa względem zeszłego tygodnia. To dobry krok". - powiedział.
Delikatny optymizm wyraził także Bottas.
„Mój czas spędzony na torze był oczywiście bardzo ograniczony, ale zdaje się, że zrobiliśmy postępy". - ocenił.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes nie wypróbował do końca pakietu poprawek w bolidzie
Podobne: Mercedes nie wypróbował do końca pakietu poprawek w bolidzie




Podobne galerie: Mercedes nie wypróbował do końca pakietu poprawek w bolidzie


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć