Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes nie chce wojny na wydawanie z Ferrari
Mercedes nie chce wojny na wydawanie z Ferrari
2015-05-06 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Formuła 1, Mercedes, Toto Wolff
Mercedes zapowiedział pilnowanie się z inwestowaniem w ulepszanie swojego bolidu Formuły 1 w walce o tegoroczne mistrzostwo świata z Ferrari i poprosił o to samo rywala, by nie rozpętać wojny na wydawanie.
Srebrne Strzały naciskane przez Scuderię na czele stawki F1 od pierwszych wyścigów sezonu 2015, zaczęły myśleć nad przyśpieszeniem rozwoju samochodu, ale dowodzący zespołem Christian "Toto" Wolff obiecał teraz, że obrońcy tytułów nie będą kłaść pieniędzy na poprawki do auta bez ograniczeń w czasach, gdy dąży się w F1 do redukcji wydatków z powodu trudnej sytuacji finansowej mniejszych ekip. Mercedes jednocześnie powiedział, iż oczekuje solidarności od Ferrari, które imponuje tempem rozwoju.
Zobacz także: Postępy Ferrari "sporym wyzwaniem" dla Mercedesa »„Musimy być bardzo ostrożni w wydawaniu". - mówił Wolff brytyjskiemu serwisowi Autosport. „Trzeba zachować rozsądek.
„Każdy w Ferrari oraz w Mercedesie - jak i w innych teamach - jest świadom, że nie można pozwolić, aby stracić kontroli nad kosztami, a w efekcie wylądować z wojną na wydawanie.
„Wszyscy funkcjonujemy w tej samej rzeczywistości komercyjnej i finansowej. Za naszym zespołem F1 stoi organizacja wyznająca zrównoważony model biznesowy.
„Właśnie dlatego będzie naturalna granica w wydawaniu, w tym, jak daleko możemy się posunąć. To samo tyczy się rywali.
„(...) Oczekuję tego samego od Ferrari, które przecież funkcjonuje w tej samej rzeczywistości.
„Ich team jest częścią wielkiej organizacji i o ile pozycja marki jest ważna, o tyle rentowność również.„Jeżeli Formuła 1 zaczyna cię kąsać, to znaczy, że posunąłeś się za daleko.
„Daleko nam do takiej sytuacji, ale musimy o tym pamiętać.
„Nie możemy zapominać o Red Bullu i McLarenie z Hondą, którzy mają identyczny potencjał, tylko po prostu jeszcze nie wypracowali sobie pozycji". - kontynuował.
„Spoczywa na nas odpowiedzialność za F1. (...) Nie możemy pozwolić na eskalację kosztów. To jasne". - powtórzył.
Srebrne Strzały naciskane przez Scuderię na czele stawki F1 od pierwszych wyścigów sezonu 2015, zaczęły myśleć nad przyśpieszeniem rozwoju samochodu, ale dowodzący zespołem Christian "Toto" Wolff obiecał teraz, że obrońcy tytułów nie będą kłaść pieniędzy na poprawki do auta bez ograniczeń w czasach, gdy dąży się w F1 do redukcji wydatków z powodu trudnej sytuacji finansowej mniejszych ekip. Mercedes jednocześnie powiedział, iż oczekuje solidarności od Ferrari, które imponuje tempem rozwoju.
Zobacz także: Postępy Ferrari "sporym wyzwaniem" dla Mercedesa »
„Wszyscy funkcjonujemy w tej samej rzeczywistości komercyjnej i finansowej. Za naszym zespołem F1 stoi organizacja wyznająca zrównoważony model biznesowy.
„(...) Oczekuję tego samego od Ferrari, które przecież funkcjonuje w tej samej rzeczywistości.
„Ich team jest częścią wielkiej organizacji i o ile pozycja marki jest ważna, o tyle rentowność również.„Jeżeli Formuła 1 zaczyna cię kąsać, to znaczy, że posunąłeś się za daleko.
„Daleko nam do takiej sytuacji, ale musimy o tym pamiętać.
„Nie możemy zapominać o Red Bullu i McLarenie z Hondą, którzy mają identyczny potencjał, tylko po prostu jeszcze nie wypracowali sobie pozycji". - kontynuował.
„Spoczywa na nas odpowiedzialność za F1. (...) Nie możemy pozwolić na eskalację kosztów. To jasne". - powtórzył.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes nie chce wojny na wydawanie z Ferrari
Podobne: Mercedes nie chce wojny na wydawanie z Ferrari




Podobne galerie: Mercedes nie chce wojny na wydawanie z Ferrari
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć