Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes bagatelizuje wysyp awarii w swoim bolidzie F1
Mercedes bagatelizuje wysyp awarii w swoim bolidzie F1
2015-10-14 - G. Filiks Tagi: Toto Wolff, Paddy Lowe, Mercedes, Formuła 1
Mercedes odrzucił sugestie, że traci swoją znakomitą niezawodność w Formule Jeden, mimo serii awarii bolidu Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga podczas ostatnich wyścigów.
Rosberg nie ukończył zeszłotygodniowego GP Rosji przez problem z pedałem gazu, nieco ponad miesiąc wcześniej na włoskim torze Monza wyeliminowała go awaria silnika, zaś Hamilton odpadł z drugich wrześniowych zawodów - nocnego GP Singapuru w rezultacie utraty mocy spowodowanej pęknięciem zacisku między kolektorem dolotowym i intercoolerem. Hamilton dodatkowo miał kłopoty z tylnym skrzydłem pod koniec wyścigu w Soczi.
Kierowcy Mercedesa narzekali na wysyp defektów, ale dowodzący stroną techniczną zespołu Paddy Lowe bagatelizuje go twierdząc, że jest raczej zbiegiem okoliczności aniżeli oznaką załamywania się wysokich standardów mistrzowskiego teamu, biorąc pod uwagę charakter awarii, które wystąpiły. „Moim zdaniem to po prostu artefakt statystyczny. To przypadek". - tłumaczył.
„Nie znam szczegółów dotyczących na przykład konstrukcji amortyzatora przepustnicy, ale to nie jest część, którą modyfikowaliśmy na przestrzeni całego roku - albo nawet kilku lat".
Spokój zachowuje również kierujący zespołem Christian „Toto" Wolff.
„Nie martwiłbym się za bardzo, że ostatnio nie mieliśmy zbyt dobrej niezawodności mechanicznej". - powiedział. „Awaria, jaką mieliśmy (w GP Rosji), była po prostu dziwaczną usterką".„Aczkolwiek na pewno gdy szukasz limitów w osiągach bolidu, przekonujesz się, gdzie leżą". - dodał.
Rosberg nie ukończył zeszłotygodniowego GP Rosji przez problem z pedałem gazu, nieco ponad miesiąc wcześniej na włoskim torze Monza wyeliminowała go awaria silnika, zaś Hamilton odpadł z drugich wrześniowych zawodów - nocnego GP Singapuru w rezultacie utraty mocy spowodowanej pęknięciem zacisku między kolektorem dolotowym i intercoolerem. Hamilton dodatkowo miał kłopoty z tylnym skrzydłem pod koniec wyścigu w Soczi.
Kierowcy Mercedesa narzekali na wysyp defektów, ale dowodzący stroną techniczną zespołu Paddy Lowe bagatelizuje go twierdząc, że jest raczej zbiegiem okoliczności aniżeli oznaką załamywania się wysokich standardów mistrzowskiego teamu, biorąc pod uwagę charakter awarii, które wystąpiły. „Moim zdaniem to po prostu artefakt statystyczny. To przypadek". - tłumaczył.
„Nie znam szczegółów dotyczących na przykład konstrukcji amortyzatora przepustnicy, ale to nie jest część, którą modyfikowaliśmy na przestrzeni całego roku - albo nawet kilku lat".
„Nie martwiłbym się za bardzo, że ostatnio nie mieliśmy zbyt dobrej niezawodności mechanicznej". - powiedział. „Awaria, jaką mieliśmy (w GP Rosji), była po prostu dziwaczną usterką".„Aczkolwiek na pewno gdy szukasz limitów w osiągach bolidu, przekonujesz się, gdzie leżą". - dodał.
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Mercedes bagatelizuje wysyp awarii w swoim bolidzie F1
Podobne: Mercedes bagatelizuje wysyp awarii w swoim bolidzie F1
Mercedes zobaczył w Rosbergu wielkiego mistrza podczas GP Abu Zabi »
Ecclestone rozmawiał z dwoma zespołami Formuły 1 o stworzeniu alternatywnej serii wyścigowej? »
Mercedes: Silnik Hondy ma ogromną moc »
Mercedes: Ferrari zabłądziło z ustawieniami bolidu »
Podobne galerie: Mercedes bagatelizuje wysyp awarii w swoim bolidzie F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć