McLaren nie ma obaw przed GP w Bahrajnie

Martin Whitmarsh nie obawia się, że brak zimowych testów w Bahrajnie wpłynął niekorzystnie na przygotowanie McLarena do nadchodzacego Grand Prix.

Ferrari i Toyota to jedyne zespoły, które zdecydowały się pojechać do Sakhir, aby spędzić tam sześć dni testując swoje bolidy. "Oczywiście chcieliśmy być w Bahrajnie, ale musimy stawiać sobie pewne priorytety na co możemy poświęcić nasz czas" powiedział Whitmarsh.

"W zimie poprawiliśmy nasz pakiet aerodynamiczny oraz chłodzenie bolidu. Mamy też sporo danych na temat toru w Bahrajnie, które zebraliśmy w poprzednich latach." Whitmarsh zapewnia, że zespół nieustannie pracuje nad rozwojem bolidu. Zastanawia się, czy nowe elementy pakietu aerodynamicznego zostaną zabrane do Bahrajnu.

"Obecnie skupiamy się na niezawodności bolidu. Nie mieliśmy z tym problemów podczas wyścigów, ale musimy poprawić jeszcze kilka elementów." "Szczególnie chodzi o pit stopy. Problem na który natknęliśmy się w Malezji z przednim prawym kołem Lewisa."

"Dalej pracujemy w tunelu nad niektórymi elementami aerodynamiki. Obecnie nie wiem jeszcze czy zostaną one wykorzystane w Bahrajnie."