Formuła 1 » Aktualności F1 » Massa utrzymuje, że już nic mu nie dolega

Massa utrzymuje, że już nic mu nie dolega
2017-08-25 - G. Filiks Tagi: Massa, Formuła 1, Wypadki F1, Belgia, Spa
Felipe Massa zapewnia, że jego wypadek podczas pierwszego treningu Formuły Jeden na torze Spa-Francorchamps nie ma nic wspólnego z kłopotami zdrowotnymi, jakie miał w poprzednim GP Węgier.
Kierowca Williamsa narzekając m. in. na zawroty głowy - spowodowane podobno problemem z uchem wewnętrznym - cztery tygodnie temu wycofał się z udziału w kwalifikacjach i wyścigu na Hungaroringu. Dziś wracając do kokpitu rozbił się niemal od razu. Zanim zdążył ustanowić jakikolwiek czasu okrążenia.
36-latek zdecydowanie zaprzecza, aby dalej mu coś dolegało.
„Po Węgrzech już nie kręciło mi się w głowie - na pewno nie rozbiłem się z tej przyczyny". - powiedział mediom.
„Byłem na pierwszym okrążeniu, po prostu starałem się poznać tor". - tłumaczył. „Kiedy dotknąłem krawężnika na wewnętrznej siódmego zakrętu, uciekł mi tył i nie mogłem tego skorygować. Pobocze było bardzo małe, więc nie dało się uniknąć wypadku. To było też dość poważne uderzenie, uszkodziło się nadwozie. Na pewno to był błąd". Williams wziął się za odbudowanie Massie bolidu wokół nowego nadwozia, w efekcie były wicemistrz świata stracił obie sesje. Jego nowy samochód jak każdy przed wyjechaniem na tor musi przejść badanie kontrolne, które FIA zgodnie z przepisami przeprowadzi dopiero jutro.
Do tego drugi kierowca stajni Lance Stroll wypadł blado. Na pierwszym treningu był 15., na drugim 17.
„Na pewno bolid nie pokazał się dzisiaj za dobrze". - przyznał Massa. „Szkoda, bo nawet nie możemy uzyskać zbyt wielu informacji z drugiego samochodu".
„To po prostu dzień do zapomnienia. Musimy przygotowywać wszystko od jutra".
Kierowca Williamsa narzekając m. in. na zawroty głowy - spowodowane podobno problemem z uchem wewnętrznym - cztery tygodnie temu wycofał się z udziału w kwalifikacjach i wyścigu na Hungaroringu. Dziś wracając do kokpitu rozbił się niemal od razu. Zanim zdążył ustanowić jakikolwiek czasu okrążenia.
skrót pierwszego treningu GP Belgii
36-latek zdecydowanie zaprzecza, aby dalej mu coś dolegało.
„Po Węgrzech już nie kręciło mi się w głowie - na pewno nie rozbiłem się z tej przyczyny". - powiedział mediom.
„Byłem na pierwszym okrążeniu, po prostu starałem się poznać tor". - tłumaczył. „Kiedy dotknąłem krawężnika na wewnętrznej siódmego zakrętu, uciekł mi tył i nie mogłem tego skorygować. Pobocze było bardzo małe, więc nie dało się uniknąć wypadku. To było też dość poważne uderzenie, uszkodziło się nadwozie. Na pewno to był błąd". Williams wziął się za odbudowanie Massie bolidu wokół nowego nadwozia, w efekcie były wicemistrz świata stracił obie sesje. Jego nowy samochód jak każdy przed wyjechaniem na tor musi przejść badanie kontrolne, które FIA zgodnie z przepisami przeprowadzi dopiero jutro.
Do tego drugi kierowca stajni Lance Stroll wypadł blado. Na pierwszym treningu był 15., na drugim 17.
„Na pewno bolid nie pokazał się dzisiaj za dobrze". - przyznał Massa. „Szkoda, bo nawet nie możemy uzyskać zbyt wielu informacji z drugiego samochodu".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Massa utrzymuje, że już nic mu nie dolega
Podobne: Massa utrzymuje, że już nic mu nie dolega


Podobne galerie: Massa utrzymuje, że już nic mu nie dolega
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter