Massa nie widział linii do zatrzymania się na polu startowym, Williams chce podnieść mu fotel

Felipe Massa przyznał, że zwyczajnie nie widział linii do zatrzymania się na polu startowym w wyścigu Formuły 1 o GP Węgier. Zespół Williams rozważa usadowienie Brazylijczyka wyżej w kokpicie.

Massa wczoraj wjechał źle na swoje 8. pole, przez co wstrzymano procedurę startową i zarządzono powtórkę okrążenia formującego. Tym samym kierowcy ścigali się krócej o jedno kółko. Sprawca całego zamieszania ponadto dostał 5-sekundową karę.

Jak się okazało, były wicemistrz świata nie był w stanie dostrzec z bolidu specjalnej żółtej linii, która wystaje z prawej strony przy każdym polu startowym, by ułatwić zawodnikom odpowiednie ustawienie się.

„Nie wiem, czy żółta linia na tym torze jest namalowana gdzie indziej, czy co". - mówił 34-latek. „Trzeba to poprawić, aby było jednakowo w każdym wyścigu. Nie widziałem jej.

„Normalnie nie mam problemu z zatrzymaniem się we właściwym miejscu na innych torach".

Mimo tego, Williams chce podnieść Massie fotel w samochodzie.

„Valtteri (Bottas) powiedział, że on absolutnie nie miał kłopotów z zobaczeniem linii". - mówił jeden z głównych inżynierów Williamsa, Rob Smedley. „Więc trzeba przeanalizować sprawę i zobaczyć, czy Felipe nie potrzebuje, aby mu nieco podwyższyć siedzenie, albo zmienić coś innego.

„Nie sądzę, by był niższy (od Bottasa), ale biorąc pod uwagę rozmiary jego głowy, może mieć wzrok nieco na innej wysokości, gdy siedzi w bolidzie".

Massa w szalonym wyścigu ostatecznie zajął tylko 12. miejsce. Bottas też nie zapunktował, finiszując za nim.