Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Massa: Nie przeproszę Coultharda
Coulthard obwinia Massę, a Massa Coultharda...

Massa: Nie przeproszę Coultharda

2008-03-16 - W. Nogalski     Tagi: Melbourne, Massa, Coulthard
Felipe Massa powiedział, że nie przeprosi Davida Coultharda za kolizję, do której doszło pomiędzy nimi na 26. okrążeniu Grand Prix Australii.

Szkot po wyścigu skrytykował Massę, który według niego podjął zbyt duże ryzyko i doprowadził do kolizji.

„Felipe był po prostu za daleko, a pierwszy zakręt jest dość charakterystyczny i trzeba w niego dość wcześnie wejść. To nie zakręt trzeci, w którym można długo pozostawić otwarte drzwi”, tłumaczył Coulthard.

„W zeszłym roku to ja popełniłem błąd, gdy próbowałem wyprzedzić Alexa Wurza, ale wziąłem za to pełną odpowiedzialność i tego samego spodziewam się po Felipe.”

Brazylijczyk twierdzi jednak, że był po wewnętrznej i miał prawo utrzymać swój tor jazdy.

„Jeśli David oczekuje przeprosin proponuję, aby obejrzał powtórkę w telewizji. Byłem po wewnętrznej i nie zrobiłem nic złego.”



źródło: Ferrari, Red Bull

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
13

Komentarze do:

Massa: Nie przeproszę Coultharda

Massa: Nie przeproszę Coultharda
swirek258 2008-03-16 15:49
Uważam że couthard za bardzo się pchał.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
LLams 2008-03-16 16:19
A ja, pomimo iz od zawsze kibicuję Ferrari, uważam, że Coulthard był pół bolidu wcześniej i zgodnie z przepisami HAM (FIA) miał pierwszeństwo.
Nogal
Massa: Nie przeproszę Coultharda
Nogal 2008-03-16 16:30
Massa byl po wewnetrznej i byl obok coultharda, a ten mu po prostu nie zostawil miejsca - wg mnie wina Coultharda.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
czyzyk1802 2008-03-16 17:34
wina Massy zdecydowanie, naszczesie to jego ostatnu sezon w Ferrari mam taka nadzieje
Massa: Nie przeproszę Coultharda
Rangiz 2008-03-16 17:49
Coś czuję, że w tym sezonie zobaczymy prawdziwego Massę. Ciekawe czy nie będzie potrzebny kierowca testowy. A co do kolizji, to sądzę, że wina jest po środku. Ten się pchał na chama, a ten nie zostawił miejsca.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
mnl444 2008-03-16 18:36
jak dla mnie Massa zawinił; pchał się na chama a Coulthard musiał brać zakręt żeby nie wyjechać poza tor...
Massa: Nie przeproszę Coultharda
maniuty 2008-03-16 18:44
David był z przodu. Massa po prostu w niego wjechał. Dopóki Coulthard był z przodu miał prawo jechać własnym torem. Przecież David nie będzie jechał dużym łukiem bo JAŚNIE PAN MASSA chce wyprzedzać. To Massa ma znaleźć sposób na bezpieczne wyprzedzenie. Massa zdecydowanie winny.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
sync 2008-03-16 19:24
Moim zdaniem wina Massy. Mógł dać sobie na wstrzymanie, a nie jakby miał ultimatum że musi go za wszelka cene wyprzedzić.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
rzc666 2008-03-16 21:56
Massa to sie cofa a nie rozwija w ferrari, a wracając do sprawy Massa jest znany ze tego ze zawsze probuje przeciwnika wypchnąć, bo po prostu sie bocji ścigać i ma słaba psychikę. A co do winy to widać ze wina leży po stronie Massy, ponieważ nie dosyć ze wpadł w ten zakręt to sie kola przednie nie zrównał a dodatkowo nie pozostawił miejsca dla Davida.
Massa: Nie przeproszę Coultharda
andrzej2 2008-03-17 00:26
podpisalbym sie rowniez pod takim rozstrzygnieciem
Massa: Nie przeproszę Coultharda
falcon1994 2008-03-17 07:32
wedlug mnie wina Massy w takich miejscach niepowinno sie wyprzedac ale Coultharda tez bo zabardzo chcial obronic miejsce wedlug mnie obaj ponosza wine i sie kluca jak dzieci
Michał
Massa: Nie przeproszę Coultharda
Michał 2008-03-17 11:24
Ewidentna wina Coultharda, widać jak Massa zjeżdża w prawo na tyle, że zawadza kołami o trawę, więcej ustąpić mu nie mógł, był po wewnętrznej stronie zakrętu. To F1, a nie wycieczka na grzyby, sport jest od czasu do czasu kontaktowy.
Raven
Massa: Nie przeproszę Coultharda
Raven 2008-03-17 12:39
Sprawa prosta imho, Coulthard za poźno zamknął drzwi i doszło do zderzenia.