Manor planuje wprowadzić nowy bolid na półmetku sezonu

Manor zamierza zacząć jeździć nowym bolidem w Formule 1 od sierpniowego GP Belgii po przerwie wakacyjnej.

Uratowany w ostatniej chwili zespół wcześniej znany jako Marussia, zdecydowanie odstaje teraz od reszty stawki przez wystawianie zeszłorocznego samochodu (z zeszłorocznym silnikiem Ferrari), jedynie dostosowanego do zmian w przepisach F1 na sezon 2015.Manor jednak zamierza wymienić model MNR1 na nowy pojazd i szef teamu John Booth wierzy, że może udać się to zrobić na 11. z 19 wyścigów sezonu, jeżeli prace nad autem przyśpieszą po powrocie ekipy do fabryki, gdy dobiegnie końca GP Bahrajnu.

„Co do nowego bolidu, zawsze chcieliśmy ukończyć go na przerwę między Grand Prix w sierpniu". - mówił Booth. „To bardzo odważny cel i musimy włożyć wiele wysiłku, by go osiągnąć.

„Jednak gdy wrócimy do bazy po tych czterech zamorskich zawodach, naprawdę musimy przysiąść i zobaczyć, czy możemy złożyć wszystko do kupy, aby móc zdążyć".

Kierowcy Manora - Will Stevens oraz Roberto Merhi, nie mogą się doczekać nowego bolidu wierząc, że pozwoli im podjąć walkę. „Teraz nie mamy rywali". - żalił się Stevens. „Jedyny kierowca, z którym się ścigam, to mój zespołowy partner.

„Chcę udowodnić, że jestem gotowy na F1.

„Priorytet to przygotowanie nowego samochodu jak najszybciej to możliwe.

„Myślę, że z nim będziemy dużo lepsi".