Maldonado skrytykował Hamiltona

Pastor Maldonado powiedział po wczorajszym Grand Prix Monako, że manewry Lewisa Hamiltona były zbyt optymistyczne. Wenezuelczyk odpadł z wyścigu kilka okrążeń przed metą, po incydencie z Hamiltonem. Maldonado stwierdził po wyścigu, że Brytyjczyk zmarnował jego szansę na zdobycie pierwszych punktów w karierze. Kierowca McLarena został ukarany za tę akcję doliczeniem 20 sekund do jego końcowego czasu, co jednak nie zmieniło jego pozycji.

"Myślę, że Lewis chciał wyprzedzić mnie w ten sam sposób co Massę" - powiedział Maldonado. "Dokładnie to samo, ale to było zbyt optymistyczne podejście". "Monako to bardzo wąski tor i musisz uważać, kiedy starasz się zaatakować. Ja sam wykonałem kilka manewrów w wyścigu i nie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Z pewnością ciążyła na nim dodatkowa presja, związana z walką o mistrzostwo. Myślę, że do czasu naszego incydentu wykonał dobrą robotę" - dodał kierowca Williamsa. "Wyprzedanie w zakręcie Ste Devote zawsze było trudne - musisz być na równi z rywalem, a on nie był. Myślę, że postąpił zbyt optymistycznie, być może dlatego, iż miał w bolidzie supermiękkie opony".

Maldonado przyznał, że był bardzo rozczarowany takim zakończeniem dobrego weekendu. "Straciłem dziesięć punktów. Te punkty były dla mnie bardzo ważne. Zespół wykonał świetną pracę na przestrzeni weekendu"."Znam dobrze ten tor i w stu procentach wykonywałem swoje zadania. Moje tempo było konkurencyjne - na początku dotrzymywałem kroku Ferrari, a byłem szybszy od Renault i Mercedesa. Takie są jednak wyścigi i musimy patrzeć w przyszłość".