Formuła 1 » Aktualności F1 » Magnussen: Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów

Magnussen: Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów
Kevin Magnussen nazwał cudem w swoim wykonaniu wywalczenie punktów tegorocznym bolidem Renault w Formule 1 podczas majowego GP Rosji.
Zgarnięte na torze w Soczi przez Duńczyka oczka pozostają jedyną zdobyczą Renault w pierwszym sezonie odkąd francuski koncern reaktywował fabryczny zespół w najważniejszej serii wyścigowej świata. Magnussen finiszował u naszego wschodniego sąsiada jako siódmy chociaż startował dopiero z siedemnastego pola. Pomogły mu odpadnięcia Maxa Verstappena, Sebastiana Vettela i Nico Hulkenberga.
„Nigdy nie jestem zadowolony, zawsze czuję, że stać mnie na więcej, że mogę się poprawić". - zaczął 23-latek, po czym dodał: „Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów". „Na przykład w Rosji. Tam było grubo, zapunktowałem. Zakwalifikowaliśmy się na 17. miejscu, to nie był tak naprawdę nasz tor. Więc było nieźle mimo tego zdobyć punkty".
Magnussen jednocześnie wyraził frustrację dysponowaniem niekonkurencyjnym samochodem, ale tłumaczył, że utrzymuje motywację myśląc o sukcesach z Renault w kolejnych latach. Choć nie wiadomo czy pozostanie w składzie teamu, mającego co najmniej trzech kandydatów na nowego zawodnika na sezon 2017 - Sergio Pereza, Valtteriego Bottasa i Estebana Ocona.
„Jest trudno, jeżeli nie ścigasz się nawet o punkty". - powiedział Kevin. „Rywalizując o miejsce 16. czy 15. dogonisz kogoś, wyprzedzisz i wciąż nie masz punktów".
„To bardzo frustrujący okres, wystawiający na dużą próbę. Ale wiem, do czego dążę".
„Zawsze możesz się mobilizować myśląc o następnym roku albo jeszcze kolejnym. Trzeba się teraz nauczyć jak najwięcej to możliwe i przygotować do wykorzystania szansy, gdy ta nadejdzie".„Taka jest F1. Nagle możesz dostać bolid pozwalający zwyciężyć i musisz zrobić swoje. Dziś uczę się i szykuję do tego momentu".
Zgarnięte na torze w Soczi przez Duńczyka oczka pozostają jedyną zdobyczą Renault w pierwszym sezonie odkąd francuski koncern reaktywował fabryczny zespół w najważniejszej serii wyścigowej świata. Magnussen finiszował u naszego wschodniego sąsiada jako siódmy chociaż startował dopiero z siedemnastego pola. Pomogły mu odpadnięcia Maxa Verstappena, Sebastiana Vettela i Nico Hulkenberga.
„Nigdy nie jestem zadowolony, zawsze czuję, że stać mnie na więcej, że mogę się poprawić". - zaczął 23-latek, po czym dodał: „Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów". „Na przykład w Rosji. Tam było grubo, zapunktowałem. Zakwalifikowaliśmy się na 17. miejscu, to nie był tak naprawdę nasz tor. Więc było nieźle mimo tego zdobyć punkty".
Magnussen jednocześnie wyraził frustrację dysponowaniem niekonkurencyjnym samochodem, ale tłumaczył, że utrzymuje motywację myśląc o sukcesach z Renault w kolejnych latach. Choć nie wiadomo czy pozostanie w składzie teamu, mającego co najmniej trzech kandydatów na nowego zawodnika na sezon 2017 - Sergio Pereza, Valtteriego Bottasa i Estebana Ocona.
Sonda: Renault powinno przedłużyć kontrakt Magnussenowi?
„Jest trudno, jeżeli nie ścigasz się nawet o punkty". - powiedział Kevin. „Rywalizując o miejsce 16. czy 15. dogonisz kogoś, wyprzedzisz i wciąż nie masz punktów".
„Zawsze możesz się mobilizować myśląc o następnym roku albo jeszcze kolejnym. Trzeba się teraz nauczyć jak najwięcej to możliwe i przygotować do wykorzystania szansy, gdy ta nadejdzie".„Taka jest F1. Nagle możesz dostać bolid pozwalający zwyciężyć i musisz zrobić swoje. Dziś uczę się i szykuję do tego momentu".
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Magnussen: Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów
Podobne: Magnussen: Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów




Podobne galerie: Magnussen: Zrobiłem parę błędów, ale też parę cudów
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter