Lotus 'zaskoczony' brakiem miękkich opon na GP Hiszpanii

Lotus zastanawia się, czemu Pirelli zrezygnowało z dobierania na Grand Prix Hiszpanii miękkiego ogumienia.

W trakcie dwóch ostatnich edycji wyścigowego weekendu na torze Catalunya kierowcy mieli do dyspozycji opony miękkie oraz twarde. Jednak tym razem Pirelli postanowiło przywieźć do Hiszpanii zestaw mieszanek twarda-pośrednia. Pierwsza z wymienionych dodatkowo została zmodyfikowana, aby wytrzymywała więcej okrążeń. Włoskiego producenta krytykowano bowiem za przygotowanie na sezon 2013 ogumienia zużywającego się wyjątkowo szybko. Według powszechnej opinii Lotus potrafi utrzymywać tegoroczne opony przy życiu dłużej od rywali i w dużej mierze dzięki temu po czterech wyścigach jest wiceliderem klasyfikacji konstruktorów, a kierowca ekipy Kimi Raikkonen zajmuje drugą pozycję tabeli kierowców. Ale jako że na torze Catalunya dostępne będą najtwardsze mieszanki, przewaga brytyjskiego teamu w dbaniu o ogumienie nadchodzącego weekendu może nie mieć dużego znaczenia.

„Przyzwyczailiśmy się, że Pirelli przywozi do Hiszpanii opony twarde oraz miękkie, dlatego jesteśmy nieco rozczarowani przejściem tego roku na bardziej konserwatywną opcję i wybraniem zestawu mieszanek twarda-pośrednia". - powiedział dyrektor techniczny Lotusa, James Allison. Dużą degradację ogumienia Pirelli najgłośniej krytykował Red Bull i zdaniem byłego mistrza świata Damona Hilla to właśnie pod presją Czerwonych Byków włoski producent zrezygnował z dostarczenia na GP Hiszpanii miękkiej mieszanki, która w Chinach wytrzymywała zaledwie kilka okrążeń. Wcześniej wycofano się z zamiaru przywiezienia jej na GP Bahrajnu. „Można zauważyć, że decyzje Pirelli są ukłonem w kierunku Red Bulla. Pewne inne zespoły sugerują swój sprzeciw i miękkie opony uważają za całkiem dobre". - powiedział czempion F1 z sezonu 1996.