Formuła 1 » Aktualności F1 » Lotus pożyczył koce grzewcze na opony od innych zespołów

Lotus pożyczył koce grzewcze na opony od innych zespołów
2015-09-05 - G. Filiks Tagi: Monza, Lotus, Opony, Włochy, koc grzewczy
Lotus musiał pożyczyć od rywali koce grzewcze na opony przed kwalifikacjami Formuły 1 do GP Włoch.
Zespół z Enstone zmagający się w ostatnim okresie z różnymi problemami przez brak pieniędzy jednak nie zrobił się na tyle ubogi, by przestało go być stać na tak podstawowy i stosunkowo tani element wyposażenia wyścigowego teamu. Własne koce zwyczajnie zmokły mu nocą z piątku na sobotę, gdy nad Monzą przeszedł deszcz. Dyrektor operacyjny stajni na torze Alan Permane nie mógł się nadziękować Ferrari, Toro Rosso i Sauberowi za pomoc, ponieważ bez niej Romain Grosjean oraz Pastor Maldonado mieliby tylko po trzy komplety opon w kocach na czasówkę.
Ósmy w kwalifikacjach Francuz i jedenasty Wenezuelczyk podobno i tak stracili na całym zamieszaniu. „Mieliśmy pewne problemy rankiem z kocami grzewczymi na opony - deszcz narobił nam bałaganu". - tłumaczył Permane.
„Koce były przemoknięte, ale zdołaliśmy pożyczyć od innych.
„Jesteśmy wdzięczni Sauberowi, Ferrari i Toro Rosso. Każdy z tych zespołów wsparł nas jednym lub dwoma zestawami koców.
„Jednak wciąż byliśmy trochę spóźnieni z przygotowywaniem opon na kwalifikacje i prawdopodobnie nie doprowadziliśmy ich do odpowiedniej temperatury.
„W Q3, gdy wszystko ma być idealnie, coś takiego może mieć wpływ na twoją szybkość.
„Bez pomocy innych ekip pewnie w ogóle nie osiągnęlibyśmy finałowej części zmagań, dlatego jesteśmy dozgonnie wdzięczni.„Sauber i Toro Rosso to nasza bezpośrednia konkurencja, a nie wahali się pomóc. Bardzo to doceniamy". - podkreślił.
Zespół z Enstone zmagający się w ostatnim okresie z różnymi problemami przez brak pieniędzy jednak nie zrobił się na tyle ubogi, by przestało go być stać na tak podstawowy i stosunkowo tani element wyposażenia wyścigowego teamu. Własne koce zwyczajnie zmokły mu nocą z piątku na sobotę, gdy nad Monzą przeszedł deszcz. Dyrektor operacyjny stajni na torze Alan Permane nie mógł się nadziękować Ferrari, Toro Rosso i Sauberowi za pomoc, ponieważ bez niej Romain Grosjean oraz Pastor Maldonado mieliby tylko po trzy komplety opon w kocach na czasówkę.
Ósmy w kwalifikacjach Francuz i jedenasty Wenezuelczyk podobno i tak stracili na całym zamieszaniu. „Mieliśmy pewne problemy rankiem z kocami grzewczymi na opony - deszcz narobił nam bałaganu". - tłumaczył Permane.
„Koce były przemoknięte, ale zdołaliśmy pożyczyć od innych.
„Jesteśmy wdzięczni Sauberowi, Ferrari i Toro Rosso. Każdy z tych zespołów wsparł nas jednym lub dwoma zestawami koców.
„W Q3, gdy wszystko ma być idealnie, coś takiego może mieć wpływ na twoją szybkość.
„Bez pomocy innych ekip pewnie w ogóle nie osiągnęlibyśmy finałowej części zmagań, dlatego jesteśmy dozgonnie wdzięczni.„Sauber i Toro Rosso to nasza bezpośrednia konkurencja, a nie wahali się pomóc. Bardzo to doceniamy". - podkreślił.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Lotus pożyczył koce grzewcze na opony od innych zespołów
Podobne: Lotus pożyczył koce grzewcze na opony od innych zespołów




Podobne galerie: Lotus pożyczył koce grzewcze na opony od innych zespołów
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Galerie zdjęć
Newsletter