Lotus nie poprawia bolidu czekając na wykup przez Renault

Właściciele Lotusa w Formule 1 wstrzymali finansowanie większych usprawnień do bolidu zespołu ze względu na perspektywę sprzedaży teamu z powrotem w ręce Renault, zdradził Romain Grosjean.

Renault nie odnoszące sukcesu jako dostawca silników dla Red Bulla po wejściu hybrydowych jednostek napędowych V6 turbo, prowadzi negocjacje w sprawie ponownego ustanowienia swojej fabrycznej stajni w F1 z ekipy z Enstone. Grosjean wcześniej mówił, że zaciera ręce na taki scenariusz, ale teraz przyznał, iż przez całą sprawę zaczęła cierpieć tegoroczna konkurencyjność Lotusa, a więc także jego występy.

„Nie rozwijamy bolidu tak dobrze jak chcieliśmy". - powiedział Francuz. „Nie chodzi o brak pomysłowości ludzi w fabryce, mamy dużo nowych idei na poprawienie auta. Działy CFD, projektowy oraz tunel aerodynamiczny współpracują ze sobą bardzo dobrze, tylko po prostu nie możemy wyprodukować nowych części i przywieźć ich na tor.

„Z drugiej strony, jeżeli myślisz o sprzedaniu zespołu, już nie kładziesz w niego pieniędzy, ponieważ to pewna strata. Więc jesteśmy trochę w zawieszeniu. Miejmy nadzieję niebawem będziemy wiedzieć więcej i sytuacja posunie się do przodu.

„To frustrujące dla każdego w teamie". Władająca zespołem firma inwestycyjna Genii Capital ograniczyła mu strumień pieniędzy tak bardzo, że Lotus przez długi niedawno musiał bronić się w sądzie przed wnioskiem o likwidację, zaś dzisiaj mało brakowało, a nie dostałby opon od Pirelli na piątkowe treningi GP Węgier.