Lotus na Monzy bez "podwójnego DRS"

Ekipa Lotusa nie użyje w GP Włoch swojej wersji "podwójnego DRS", systemu przyśpieszającego bolid na prostych poprzez redukcję docisku aerodynamicznego.

Brytyjski zespół testował to urządzenie podczas piątkowych treningów trzech ostatnich Grand Prix, a w Belgii miał używać go przez cały weekend. Deszczowa pogoda uniemożliwiła jednak właściwe wypróbowanie wynalazku na pętli Spa, dlatego jego wyścigowy debiut przełożono. Teraz wiadomo, że z "podwójnym DRS" wozy Lotusa przystąpią do zawodów najwcześniej podczas GP Singapuru, ponieważ we Włoszech system nie pojawi się wcale. Charakterystyka toru Monza złożonego z długich prostych i głębokich dohamowań sprawia, że na to Grand Prix zespoły wyposażają swe bolidy w mniejsze skrzydła. Dodatkowe wygaszanie tylnego płata przyniosłoby bardzo ograniczone korzyści.

„Jestem przekonany, że nie użyjemy tego, bo Monza to Monza. Masz tam inną konfigurację aerodynamiczną". - tłumaczył szef Lotusa, Eric Boullier.