Lotus broni się przed syndykiem

Lotus w Formule 1 jest zagrożony przejściem w ręce syndyka, donosi brytyjski dziennik The Telegraph.

Zespół z Enstone w ostatnich miesiącach borykający się z całym szeregiem problemów finansowo-prawnych, według gazety wczoraj musiał kolejny raz walczyć w sądzie.O przekazanie ekipy syndykowi miał wnioskować brytyjski urząd podatkowy. Londyński wymiar sprawiedliwości odroczył rozprawę do 18 września, czyli dnia piątkowych treningów przed GP Singapuru.

The Telegraph twierdzi, że Lotusa uratował na chwilę koncern Renault, przymierzający się do zostania z powrotem właścicielej stajni i uczynienia z niej swojego fabrycznego teamu na sezon 2016. Ubiegłego roku pod zarząd syndyka trafiły zespoły Caterham i Marussia. Udało się z niego wyjść tylko drugiemu teamowi.