Long Beach robi kolejną przymiarkę do odzyskania wyścigu F1

Miasto Long Beach w Stanach Zjednoczonych ponownie podjęło temat ewentualnego przywrócenia na swoich ulicach wyścigu Formuły 1.

F1 startowała w Long Beach w latach 1976-1983. Potem kalifornijskie miasto przeszło na zawody CART/Champ Car, a następnie IndyCar. Gości tę serię do dziś. Niedawno zaczęło też organizować wyścig elektrycznej Formuły E, ale na innej pętli. O powrocie Formuły Jeden do Long Beach już rozmawiano w ostatnich latach. Teraz sprawa znów stała się aktualna.

Media donoszą, że władze miasta wynajęły za 150 tysięcy dolarów firmę konsultingową, aby sprawdziła, czy ponowne rozgrywanie wyścigu F1 opłacałoby się bardziej niż dalsze organizowanie zawodów IndyCar. Long Beach jest związane kontraktem z IndyCar, ale tylko do 2018 roku.

Formuła 1 już ma wyścig w Stanach Zjednoczonych - na torze Circuit of the Americas - lecz pod rządami amerykańskiej spółki Liberty Media intensywnie myśli o rozgrywaniu w tym kraju co najmniej jeszcze jednego. Nowy szef mistrzostw Chase Carey niedawno powiedział, że priorytet to zawody w Nowym Jorku, ale jest zainteresowany również Grand Prix w Miami, Las Vegas albo Los Angeles. Long Beach wchodzi w skład obszaru metropolitarnego Los Angeles.