Liuzzi marzy o powrocie na tor

Rezerwowy kierowca zespołu Force India F1, Vitantonio Liuzzi, stwierdził, że grzanie ławki jest znacznie większym wyzwaniem niż może się wydawać, dlatego też z niecierpliwością czeka na możliwość zostania głównym kierowcą.

27-latek do tej pory zaliczył roczny epizod w Red Bull Racing, po czym przeszedł do zespołu Toro Rosso, aby w jego barwach startować przez dwa kolejne sezony. Jednakże pod koniec 2007 roku Liuzzi stracił fotel głównego kierowcy, w związku z czym zgodził się objąć stanowisko kierowcy rezerwowego w zespole Force India F1.

"Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że rok bez startów może być aż tak trudny" - powiedział Liuzzi w wywiadzie dla magazynu Autosprint. "Czuję się fatalnie. To ciągłe oczekiwanie na to, kiedy będę mógł z powrotem zasiąść za kierownicą bolidu jest strasznie wyczerpujące."

"Otrzymałem od Force India duży kredyt zaufania, dzięki czemu wciąż mogę jeździć, co prawda tylko podczas testów, ale za to w dalszym ciągu mogę doskonalić swoje umiejętności jako kierowca. W tym sezonie udało nam się wprowadzić kilka ważnych poprawek mechanicznych i aerodynamicznych. Jest w tym duża zasługa zarówno moja jak i Giancarlo, gdyż obaj jesteśmy bardziej doświadczonymi zawodnikami niż Adrian.” Liuzzi ma nadzieję, że może już w następnym sezonie będzie miał szansę na starty jako główny kierowca.

"W mojej umowie jest taki zapis, więc istnieje spora szansa na to, żebym już od przyszłego roku regularnie stawiał się na starcie. W tym momencie jeszcze jest za wcześnie, aby składać w tej kwestii poważniejsze deklaracje."

Jeszcze przed początkiem obecnego sezonu dyrektor techniczny Force India F1, Mike Gascoyne, powiedział: "Jeśli Sutil i Fisichella potrzebują motywacji do startów, niech popatrzą, kto jest naszym kierowcą testowym. Jeśli nie będą się starać, bardzo szybko ktoś inny może ich zastąpić."

"Liuzzi jest szybki, bardzo doświadczony i aż się rwie do startów. Jest to czytelny znak dla pozostałych naszych zawodników, aby dawali z siebie wszystko - w przeciwnym razie, mogą się spodziewać utraty miejsca w pierwszym składzie."

Sam Liuzzi mówi, że chciałby startować dla Force India F1, jeżeli dostanie od drużyny taką szansę.

"Wszystko się wyjaśni w połowie sierpnia, kiedy to Fernando Alonso ostatecznie zdecyduje, z którą stajnią się zwiąże. Od tego momentu rynek transferowy powinien ruszyć z miejsca. Jeżeli zespół pozwoli mi odejść, wtedy być może będę szukał szczęścia gdzieś indziej."