Lewis Hamilton S.A.?

Lewis Hamilton nie musi zostać mistrzem świata, aby zarobić pierwsze 100 milionów dolarów. Według brytyjskiej prasy doradcy finansowi Hamiltona doradzili mu... wejście na giełdę. Firma posiadająca prawo do 10% wizerunku 22-latka mogłaby zebrać na londyńskiej giełdzie ponad 100 milionów funtów, których pokryciem miałyby być wieloletnie umowy sponsorskie. Akcjonariusze dostawaliby dywidendę będącą 10% rocznych dochodów Hamiltona.

Hamilton poszedłby tym samym w ślady innych gwiazd sportu i show-biznesu. W 2003 na podobny krok zdecydował się kierowca serii Champ Car Justin Wilson, który potrzebował pieniędzy, aby zapewnić sobie miejsca w Formule 1.

W 1997 roku Dawid Bowie w podobny sposób zebrał 70 milionów dolarów, jednak jak słusznie zauważył dziennik The Independent, Bowie sprzedał akcje na zyski ze swoich 25 już wydanych płyt, a Hamilton chce sprzedać część zysków z wyścigów, których jeszcze nie wygrał...