Lauda pewny ujrzenia prawdziwej szybkości nowych bolidów F1 poszczególnych zespołów już na zimowych testach

Zespoły Formuły 1 wyjątkowo nie będą ukrywać szybkości swoich bolidów na zimowych testach przed sezonem 2017, przekonuje pomagający zarządzać ekipą Mercedesa trzykrotny mistrz świata kierowców z lat 70. i 80. Niki Lauda.Tego roku teamy F1 wystawią samochody nowej generacji, które mają być szybsze nawet o 6 sekund na okrążeniu, dlatego fani są ciekawi osiągów nowych maszyn bardziej niż zwykle. Rewolucja techniczna może przetasować układ sił w stawce. Pirelli jednak niedawno uprzedzało, że prawdziwa konkurencyjność poszczególnych bolidów wyjdzie na jaw dopiero w kwietniu, przy okazji GP Chin, czy GP Bahrajnu.

Lauda ma zupełnie inne zdanie na ten temat.

„Pierwsze przedsezonowe testy w Barcelonie (zaplanowane na okres 27 lutego - 2 marca - red.) posłużą zapoznaniu się z nowymi przepisami. Czterodniowa przerwa, która po nich nastąpi, będzie czasem na rozwój ulepszeń do samochodów. Natomiast na drugich testach, w dniach 7-10 marca, już zrobimy swoje. Tym razem nikt nie będzie chował swoich kart do Melbourne. Teraz chcemy wiedzieć, na czym stoimy". - powiedział Austriak szwajcarskiej gazecie Blick. Lauda przekazał też, że jest "zachwycony" wyglądem nowej Srebrnej Strzały.

„Widziałem bolid w fazie podstawowej budowy. Byłem zachwycony od początku. Szerszy samochód z większymi oponami wygląda niesamowicie. Na pewno spodoba się fanom". - ręczył.