Kwiat: To był błąd debiutanta

Daniił Kwiat jest zły na siebie za „błąd debiutanta" w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Japonii, który skończył się dramatycznym wypadkiem.

Kierowca Red Bulla podczas swojego jedynego przejazdu w Q3 złapał pobocza przed nawrotem i koziołkował w powietrzu. Rosjanin roztrzaskał bolid o bandę, sam na szczęście jest cały. Incydent spowodował czerwoną flagę i nie pozwolił dokończyć innym zawodnikom ich finałowych okrążeń. „To był błąd debiutanta". - ocenił samokrytycznie Kwiat. „Wyjechałem dwoma kołami na trawę i to wszystko.

„W tym miejscu nie ma strefy bezpieczeństwa, więc dosyć logiczne, że tak się to skończyło. Przepraszam chłopaków w zespole, mieliśmy ciężkie tygodnie, a teraz jeszcze dołożyłem im pracy". Kwiat został sklasyfikowany na 10. miejscu, ale niewykluczone, że wystartuje jutro z alei serwisowej, jeżeli trzeba będzie wymienić mu samochód.

Ricciardo też nie zachwycił

Drugi reprezentant Red Bulla - Daniel Ricciardo nieco rozczarował tylko 7. pozycją. Na trzecim treningu był wolniejszy jedynie od Mercedesów, ale w czasówce uległ jeszcze kierowcom Williamsa i zawodnikom Ferrari.

„Poprawiłbym się o parę dziesiątych sekundy na drugim okrążeniu". - tłumaczył Australijczyk, który stracił do czwartego Sebastiana Vettela 0,252 sekundy. „Zanim wydarzył się wypadek, miałem czas lepszy o 0,15 sekundy względem pierwszego kółka, więc ogólnie mógłbym zejść o 0,2 sekundy.

„(Ale) Inni pewnie też by przyśpieszyli.

„Byłem dosyć zadowolony z auta, siódme miejsce nie oddaje mojej satysfakcji bolidem". - dodał.