Kubica o walce Hamilton vs Rosberg: Ciśnienie nie zniknie

Robert Kubica obstawia, że rywalizacja Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga w Formule 1 pozostanie burzliwa, dopóki Mercedes będzie dominował nad innymi zespołami.

Kierowcy Srebrnych Strzał popadli w otwarty konflikt podczas ostatniego GP Monako, ale później odbyli rozmowę i Hamilton na Twitterze znów nazwał Rosberga swoim „przyjacielem". Jednak według Kubicy, który ścigał się z Brytyjczykiem oraz Niemcem już od kartingu, duet Mercedesa nie uniknie zgrzytów, gdy walczy tylko między sobą o mistrzostwo świata.

„Kiedy twoim rywalem jest jedynie zespołowy partner, może zrobić się dosyć trudno". - mówił Polak serwisowi Autosport.

„Gdy czujesz zagrożenie ze strony kierowców innych teamów, musisz skupiać się na utrzymaniu drugiego miejsca, ale obecnie Nico i Lewis mogą wypaść z pierwszej dwójki tylko jeżeli naprawdę im nie pójdzie.

„Kiedy natomiast masz więcej rywali, musisz unikać problemów, ponieważ mogą skończyć się spadkiem np. na 6. lokatę i większą stratą punktową.

„Zatem taka sytuacja działałaby korzystnie na stosunki między zespołowymi partnerami, ale obecnie Nico i Lewis wiedzą, że ścigają się tylko ze sobą, dzięki ogromnej przewadze konkurencyjności Mercedesa nie muszą dbać o nic innego.

„Na pewno relacje między nimi nie są łatwe, choć doskonale się znają i nie sądzę, że jest aż tak źle, jak chcą widzieć to media.

„Jednak ciśnienie nie zniknie - jest czymś normalnym, gdy walczysz o zwycięstwa i o tytuł".

Kubica nie zazdrości misji utrzymywania w ryzach bitwy Hamilton vs Rosberg szefom Mercedesa - Christianowi "Toto" Wolffowi, czy Nikiemu Laudzie.„Toto i Niki mają teraz wielkie zadanie". - tłumaczył. „Pamiętam wyścig w Bahrajnie i ujęcie kamery na Toto. Bez wątpienia nie chciałbym być na jego miejscu.

„To bardzo delikatna sytuacja, gdyż masz dwóch świetnych kierowców, którym bolid daje dużą przewagę nad resztą stawki".

Poproszony zaś o wskazanie lepszego z dwójki Mercedesa, Kubica odparł: „Jeżeli zapytasz o Nico i Lewisa sto osób, które ich znają, zawsze będziesz słyszał, że Lewis to szybszy gość.

„Ale w F1 szybkość to nie wszystko.

„Nico przez 2-3 ostatnie lata bardzo rozwinął się jako kierowca, zwłaszcza w kwestii podejścia do wyścigów". - podkreślił Robert.