Kubica o Hamiltonie: Kierowcy powinni się bardziej szanować

Brawo Robert, jak zwykle dyplomatycznie i delikatnie ale ja powiem że Hamilton to pajac i aktor. Nadaje się do brazylijskich seriali. Delikatnie prawda?

Hamilton, jeśli kiedykolwiek zostanie mistrzem świata (oby nie), niemal na pewno będzie najbardziej nielubianym mistrzem wśród kierowców. Już teraz nieźle pracuje na taką, a nie inną reputację. Dobry na torze (choć nie genialny), beznadziejny poza nim.

Bardzo mądre ostatnie zdanie. Jednak do Hamiltona to i tak nigdy nie dotrze... już ma taką blokadę w mózgu. Nie napisze po czym Hamilton powinien skakać zamiast się ścigać. Bez obrazy... bo czarnych szanuję.

Hamilton przechwalał się, jaki to on genialny i jakie miał świetne wyczucie trakcji na Spa, ale jakoś nie potrafił tego powtórzyć na mokrej Monzie wczoraj i dziś na treningach. Ciekawe co pokażą kwalifikacje.

no to hamilton 15:-P jutro :] Kubica 11

już dawno mówiłam że Lewis to cham bardzo mi przykro że on sam to potwierdza swoją wypowiedzią i totalnym brakiem szacunku dla obecnego mistrza świata brawo Robert takie wybryki trzeba krytykować głośno

Ja to jestem ciekawa, czy Hamilton to słyszał...

wiele razy już to pisałem - Hamilton zachowuje się jak zapaśnicy z Wrestlingu przed walką (a to niestety ma ogromną oglądalność za oceanem) - wg niego tak właśnie robi się PR, publicity itp. W swoim kraju jest autentycznym idolem (pozytywnym). Dla FIA i F1 Management w perspektywie podbijania rynku Amerykańskiego i Wschodniego taka postać jest jak najbardziej OK. My mamy to szczęście, że mamy Roberta - pomyślcie ile narodowości nie ma w ogóle kierowcy w F1. Mam nadzieję, że te emocje w okół Hamiltona będą opadać ale to właśnie jest jego główny cel aby tak nie było :-)