Kubica łączony z Force India i Toro Rosso

Dopiero co zdementowano pogłoski o rozmowach Roberta Kubicy z Haasem, a media łączą Polaka już z dwoma kolejnymi zespołami Formuły 1 - Force India i Toro Rosso.

Kubica mówił niedawno, że ma więcej opcji na sezon 2019 w kontekście starań o wyścigowy fotel w F1 aniżeli miał ubiegłego roku. „Realnie oceniając - mam szansę zapukać do kilku zespołów i to się stało bądź stanie. Teraz są 2-3 miesiące, w których wszystko będzie się rozgrywać. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się pojechać w Grand Prix. Nie ma gwarancji, ale to jest cel. Szanse na to są". - powiedział podczas wizyty w ojczyźnie. Następnie brazylijski portal Diario Motorsport poinformował o kontakcie na linii Kubica - Haas. Jednak obie strony zaprzeczyły, aby prowadziły rozmowy.

Teraz mówi się, że nasz rodak ma szansę trafić do Force India lub do Toro Rosso.

Z transferem do Force India nosi się Lance Stroll, zespołowy kolega Kubicy w Williamsie. Jeżdżący na wyścigi brytyjski dziennikarz Mark Hughes twierdzi, że Kanadyjczyk chciałby wziąć ze sobą Roberta do nowego teamu. „Stroll podobno jest chętny, aby Robert Kubica przeniósł się z nim z Williamsa do Force India jako mentor/trener i jako zespołowy kolega. Daleko do potwierdzenia tego, ale zdecydowanie coś takiego jest na radarze". - napisał na stronie internetowej Motor Sport Magazine. Hughes podał też, że jeśli Stroll odejdzie z Williamsa, jego miejsce może zająć junior Mercedesa, mistrz serii GP3 i lider klasyfikacji generalnej Formuły 2 - George Russell.

Tymczasem polski dziennikarz Filip Kapica (Eleven Sports) napisał na Twitterze o możliwym zainteresowaniu Kubicą ze strony Toro Rosso, które prawdopodobnie wymieni Brendona Hartleya. Robert jest przymierzany do juniorskiej ekipy Red Bulla już od zeszłego roku.„Ted Kravitz ze Sky Sports twierdzi, że Toro Rosso mocno przyglądało się Kubicy przed startem sezonu i ciągle ma na niego oko przed sezonem 2019". - czytamy w tweecie Kapicy.