Kobayashi spokojny o posadę w Sauberze. "Musimy tylko wyprzedzić Mercedesa"

Kamui Kobayashi zachowuje wiarę w pozostanie kierowcą Saubera na sezon 2013, mimo że szwajcarski zespół naciska go, aby tak jak niektórzy zawodnicy znalazł osobiste wsparcie finansowe i zaczął zasilać budżet swojego teamu. Wczoraj Japończyk zasugerował, iż może obyć się bez nowych sponsorów, o ile jego ekipa odbierze Mercedesowi piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, premiowane dużo większą gratyfikacją finansową z kasy Formuły Jeden niż szóste, które Sauber zajmuje aktualnie. Cztery wyścigi przed końcem kampanii do Srebrnych Strzał stajnia z Hinwil traci 20 punktów. „Tak, tak mi się wydaje". - odparł Kobayashi spytany, czy jest pewny utrzymania posady. „Muszę po prostu skupić się na pozostałych tegorocznych zawodach. To bardzo ważne dla teamu i dla mnie. Musimy wyjść przed Mercedesa, to nasz główny cel".

Kamui jednocześnie szuka sponsorów na wypadek, gdyby pokonać Mercedesa się nie udało: „Ciężko pracuję, nawet po GP Korei przyjechałem do Japonii, rozglądałem się za sponsorami w Tokio. Wrócę do kraju też po GP Abu Zabi. Zatem mam bardzo pracowity okres, ale muszę tak robić".