Formuła 1 » Aktualności F1 » Kobayashi rozczarowany siódmą pozycją

Kamui Kobayashi miał bardzo nierówny weekend w Montrealu. Japończyk po starcie z 13. pozycji dojechał do mety jako siódmy, choć przez długi czas jechał jako drugi.
Jeszcze gorzej zaczęło się w piątek, kiedy to kierowca Saubera rozbił się w pierwszej sesji treningowej, tracąc przez to 30 minut drugiego treningu. W kwalifikacjach Kamui nie zachwycił trzynastym miejscem, ale w wyścigu był w stanie przejechać 25 okrążeń na jednym komplecie opon, dzięki czemu jechał na drugiej pozycji.
"Co prawda zakwalifikowałem się na trzynastej pozycji, więc siódme miejsce to teoretycznie dobry wynik, ale z drugiej strony po restarcie byłem drugi, więc mogę być rozczarowany" - powiedział Kamui. "Ostatecznie najważniejsze jest to, że zdobyliśmy punkty. Udowodniliśmy, że jesteśmy konkurencyjni w deszczu, ale kiedy tor przesychał nie byłem w stanie bronić swojej pozycji".
Jeszcze gorzej zaczęło się w piątek, kiedy to kierowca Saubera rozbił się w pierwszej sesji treningowej, tracąc przez to 30 minut drugiego treningu. W kwalifikacjach Kamui nie zachwycił trzynastym miejscem, ale w wyścigu był w stanie przejechać 25 okrążeń na jednym komplecie opon, dzięki czemu jechał na drugiej pozycji.
"Co prawda zakwalifikowałem się na trzynastej pozycji, więc siódme miejsce to teoretycznie dobry wynik, ale z drugiej strony po restarcie byłem drugi, więc mogę być rozczarowany" - powiedział Kamui. "Ostatecznie najważniejsze jest to, że zdobyliśmy punkty. Udowodniliśmy, że jesteśmy konkurencyjni w deszczu, ale kiedy tor przesychał nie byłem w stanie bronić swojej pozycji".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Kobayashi rozczarowany siódmą pozycją
Kobayashi rozczarowany siódmą pozycją
slakoz 2011-06-13 21:25
To co się stało na zakręcie, to była właśnie ta różnica między topowymi bolidami a "resztą". RedBulle jeżdżą jeszcze szybciej w zakrętach. Nie oszukujmy się - na prostych te bolidy mniej więcej jadą tak samo (pomijam różnicę wynikającą z DRSu). To prędkość w zakrętach jest kluczem, bo to tam najwięcej można zyskać lub stracić.
Podobne: Kobayashi rozczarowany siódmą pozycją



Podobne galerie: Kobayashi rozczarowany siódmą pozycją
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter