Formuła 1 » Aktualności F1 » Kobayashi: W sezonie 2012 będę lepszy

Kamui Kobayashi niczym słynny Ayrton Senna pragnie rozwijać swoje umiejętności za kierownicą możliwie najdłużej i obiecuje, że za rok będzie jeszcze lepszy niż teraz.
„Zadaniem każdego kierowcy jest ciągła praca nad samym sobą". - powiedział Japończyk w wywiadzie dla brazylijskiego portalu TotalRace. „Nigdy nie można dojść do perfekcji. Stwierdzając, że nadal się uczę, bez wątpienia nie kłamię. W przyszłości będę lepszy". Kamui aktualnie jeździ w środku stawki, gdzie często toczą się bardziej zacięte boje, niż wśród zawodników prowadzących wyścig. Jak przyznaje to ma swoje plusy, ponieważ rywalizując o jakiekolwiek punkty z kierowcami idącymi na całość może dostrzec własne słabości, a także poprawić mocne strony: „Zawsze staram się uczyć - to moja działka, nad którą muszę się koncentrować. To wyzwanie. Podczas każdego Grand Prix czuję ekscytację, bo zawsze jest ciekawie, zwłaszcza gdy startuję z dalszych miejsc, albo uczestniczę w bezpośredniej walce. Niezmiennym celem są punkty oraz niepoddawanie się, bezustanna praca. Ostatecznie nie tylko moje starania mają znaczenie. Na sukces pracuje cały team - gramy po jednej stronie". Kobayashi w zeszłym sezonie zadziwił świat F1 bezkompromisowością, jak i oryginalnymi manewrami wyprzedzania. Podczas tegorocznych mistrzostw ku zaskoczeniu wielu radzi sobie jeszcze lepiej. Punkty zdobywał w siedmiu z jedenastu rozegranych do tej pory wyścigów, a linię mety wśród pierwszej dziesiątki minął także na torze Albert Park, ale został zdyskwalifikowany za niezgodny z regulaminem element tylnego skrzydła bolidu.
Regularność pozwoliła 24-latkowi wyrobić sobie pozycję zdecydowanego lidera grupy pościgowej reprezentantów pięciu najlepszych ekip. Japończyk z 27 punktami na koncie zaczyna się nawet powoli dobierać do skóry kierowcom Lotus Renault GP oraz Michaelowi Schumacherowi. W sezonie 2012, który spędzi także w zespole Saubera, zamierza podjąć walkę o jeszcze większą stawkę, choć na razie nie wie konkretnie jaką.
„Podczas zeszłorocznego czempionatu popełniliśmy kilka błędów, dodatkowo pojawiły się problemy z awaryjnością". - przyznał Kamui. „Teraz zdobywamy już punkty, cały czas idzie nam dobrze i zmierzamy we właściwym kierunku. W przyszłym sezonie zmienimy nasze podejście, poszukując kolejnego kroku naprzód. Ustalenie konkretnego celu mamy przed sobą. Musimy na coś się zdecydować".
„Zadaniem każdego kierowcy jest ciągła praca nad samym sobą". - powiedział Japończyk w wywiadzie dla brazylijskiego portalu TotalRace. „Nigdy nie można dojść do perfekcji. Stwierdzając, że nadal się uczę, bez wątpienia nie kłamię. W przyszłości będę lepszy". Kamui aktualnie jeździ w środku stawki, gdzie często toczą się bardziej zacięte boje, niż wśród zawodników prowadzących wyścig. Jak przyznaje to ma swoje plusy, ponieważ rywalizując o jakiekolwiek punkty z kierowcami idącymi na całość może dostrzec własne słabości, a także poprawić mocne strony: „Zawsze staram się uczyć - to moja działka, nad którą muszę się koncentrować. To wyzwanie. Podczas każdego Grand Prix czuję ekscytację, bo zawsze jest ciekawie, zwłaszcza gdy startuję z dalszych miejsc, albo uczestniczę w bezpośredniej walce. Niezmiennym celem są punkty oraz niepoddawanie się, bezustanna praca. Ostatecznie nie tylko moje starania mają znaczenie. Na sukces pracuje cały team - gramy po jednej stronie". Kobayashi w zeszłym sezonie zadziwił świat F1 bezkompromisowością, jak i oryginalnymi manewrami wyprzedzania. Podczas tegorocznych mistrzostw ku zaskoczeniu wielu radzi sobie jeszcze lepiej. Punkty zdobywał w siedmiu z jedenastu rozegranych do tej pory wyścigów, a linię mety wśród pierwszej dziesiątki minął także na torze Albert Park, ale został zdyskwalifikowany za niezgodny z regulaminem element tylnego skrzydła bolidu.
Sonda: Kobayashi w przyszłym roku wedrze się do czołówki?
„Podczas zeszłorocznego czempionatu popełniliśmy kilka błędów, dodatkowo pojawiły się problemy z awaryjnością". - przyznał Kamui. „Teraz zdobywamy już punkty, cały czas idzie nam dobrze i zmierzamy we właściwym kierunku. W przyszłym sezonie zmienimy nasze podejście, poszukując kolejnego kroku naprzód. Ustalenie konkretnego celu mamy przed sobą. Musimy na coś się zdecydować".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kobayashi: W sezonie 2012 będę lepszy
Podobne: Kobayashi: W sezonie 2012 będę lepszy




Podobne galerie: Kobayashi: W sezonie 2012 będę lepszy



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Newsletter
Galerie zdjęć