Formuła 1 » Aktualności F1 » Kimi Raikkonen przyznał się do błędu

Kimi Raikkonen wziął na siebie winę za wypadek podczas postoju w boksach, podczas którego potrącił jednego z mechaników.
„Cóż mogę powiedzieć - po prostu ruszyłem zbyt wcześnie”, powiedział po wyścigu. „To była moja wina - niestety potrąciłem jednego z mechaników odpowiedzialnego za tankowanie. Musimy dokładnie przeanalizować, co się stało.”
Chociaż w następstwie wypadku Raikkonen spadł na szóste miejsce, chwilę później, gdy silnik w jego Ferrari wyzionął ducha okazało się, że incydent w boksach miał ostatecznie niewielkie znaczenie.
Raikkonen traci obecnie do Lewisa Hamiltona trzynaście punktów, ale wciąż wierzy, że ma duże szanse na obronę tytułu.
„To nie pierwszy i z pewnością także nie ostatni nieudany weekend”, powiedział. „Sytuacja w mistrzostwach trochę się skomplikowała, ale jeśli uporamy się z naszymi problemami myślę, że w dalszym ciągu mamy szansę na mistrzostwo.”
Mistrz świata po raz kolejny podkreślił jednak, że jeśli chce myśleć o obronie tytułu, musi lepiej prezentować się podczas kwalifikacji.
„Musimy rozwiązać problemy, jakie mam podczas kwalifikacji”, powiedział. „Wciąż mam szansę na mistrzostwo - dam z siebie wszystko w najbliższych wyścigach i zobaczymy, co z tego wyjdzie.”
„Wiemy, co jest naszym największym problemem, ale niestety jak na razie nie udało nam się z nim uporać. Mam nadzieję, że podczas najbliższego testu znajdziemy rozwiązanie. Lepsze występy podczas kwalifikacji bardzo by mi pomogły.”
„Cóż mogę powiedzieć - po prostu ruszyłem zbyt wcześnie”, powiedział po wyścigu. „To była moja wina - niestety potrąciłem jednego z mechaników odpowiedzialnego za tankowanie. Musimy dokładnie przeanalizować, co się stało.”
Chociaż w następstwie wypadku Raikkonen spadł na szóste miejsce, chwilę później, gdy silnik w jego Ferrari wyzionął ducha okazało się, że incydent w boksach miał ostatecznie niewielkie znaczenie.
Raikkonen traci obecnie do Lewisa Hamiltona trzynaście punktów, ale wciąż wierzy, że ma duże szanse na obronę tytułu.
Mistrz świata po raz kolejny podkreślił jednak, że jeśli chce myśleć o obronie tytułu, musi lepiej prezentować się podczas kwalifikacji.
„Musimy rozwiązać problemy, jakie mam podczas kwalifikacji”, powiedział. „Wciąż mam szansę na mistrzostwo - dam z siebie wszystko w najbliższych wyścigach i zobaczymy, co z tego wyjdzie.”
„Wiemy, co jest naszym największym problemem, ale niestety jak na razie nie udało nam się z nim uporać. Mam nadzieję, że podczas najbliższego testu znajdziemy rozwiązanie. Lepsze występy podczas kwalifikacji bardzo by mi pomogły.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
13
Komentarze do:
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
gotmaniek 2008-08-24 21:00
Kimi dał byś sobie już spokój ze ściganiem i oddałbyś swoje miejsce w Ferrari Robertowi .Tytuł zdobyłes i 1 powinien ci wystarczyc.
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Emil_RS4 2008-08-24 21:30
„To była moja wina - niestety potrąciłem jednego z mechaników odpowiedzialnego za tankowanie. Musimy dokładnie przeanalizować, co się stało.” prawie umarlem ze smiechu, co tu analizowac, ruszyl na czerwonym i tyle!
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Jacv 2008-08-24 22:27
wlasnie :-D w ferrari zawsze wszystko "dokladnie analizuja" nawet jak na pierwszy rzut oka widac co sie stalo
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
YrczaQ 2008-08-25 09:21
Kimi baranie, za dużo pijesz. W ten sposób to tytułu nie obronisz :-( A szkoda...
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
johnnykiepura 2008-08-25 09:59
a Hamilton ruszył by ze stanowiska serwisowego jeszcze szybciej tylko skarżyłby sie ze mechanik mu przeszkodził :-)
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
peterpz 2008-08-25 10:27
Hmm. Dziwne ale jak się to ogląda, to gdzie przy tankowaniu Ferrari widać mechanika z tym dużym lizakiem sygnalizującym kiedy ma ruszyć? Ja go nie widzę, więc o co tu chodzi? Przecież on nie mógł wiedzieć kiedy ruszyć :-P

Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Nogal 2008-08-25 10:37
Ferrari jako jedyne używa systemu świateł - na replayu (nie wiem czy tym) widać było, że Raikkonen ruszył na żółtym :-)
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
peterpz 2008-08-25 10:58
Aha, tego nie wiedziałem. Dzięki :-)
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Bartek. 2008-08-25 13:18
Niezbyt pięknie to wyglądało. Ciekawe co z mechanikiem? Według mnie Ferrari powinno zatrudnić gościa co by przełanczał te światełka (chyba że taki już jest)
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Obeebok 2008-08-25 13:28
Raikkonen powinien brać przed wyścigiem jakieś piguły na koncentrację, bo jeździć zaczyna na 10 okrążeń przed końcem.
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
TheRed 2008-08-25 19:33
a co z mechanikiem ? cały i zdrowy? wszyscy zachwycają się Iceman-em a tu przecież... człowiek prawie stracił życie.
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
TheRed 2008-08-25 19:49
Poza tym błąd popełnił mechanik, za szybko zwalniając wózek z tylnej osi. albo zbyt późno zaczęli wyciągać wąż a u Kimiego to tylko odruch, samochód spada z tylnego wózka 1s i start. I nie patrzył na światła bo tam czerwone jak byk było.
Kimi Raikkonen przyznał się do błędu
Obeebok 2008-08-26 11:48
a co z mechanikiem ? cały i zdrowy? wszyscy zachwycają się Iceman-em a tu przecież... człowiek prawie stracił życie.
http://f1.wp.pl/kat,101074,title,Mechanik-Ferrari-uniknal-powaznej-kontuzji,wid,10290861,wiadomosc.html
Poza tym błąd popełnił mechanik, za szybko zwalniając wózek z tylnej osi. albo zbyt późno zaczęli wyciągać wąż a u Kimiego to tylko odruch, samochód spada z tylnego wózka 1s i start. I nie patrzył na światła bo tam czerwone jak byk było.
Mechanik błąd? Przecież po wymianie opon od razu się zwalnia tylną oś i zawodnicy czekają na dotankowanie. Raikkonen popisał się tak jak Hamilton w Kanadzie. Jedyna różnica jest taka, że nie rozwalił innego bolidu tylko mechanika.
Podobne: Kimi Raikkonen przyznał się do błędu




Podobne galerie: Kimi Raikkonen przyznał się do błędu



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter