Kierowcy Williamsa już nie boją się deszczu

Valtteri Bottas i Felipe Massa po dojściu do Q3 w deszczowych kwalifikacjach Formuły 1 przed GP Chin wierzą, że bolid Williamsa już nie traci dramatycznie swojej konkurencyjności na mokrym torze.

Fin oraz Brazylijczyk w poprzednich rundach obniżali loty, gdy zaczynało padać, ale dzisiaj Bottas zdobył 7. pole startowe, a Massa szóste. Kierowcy Williamsa twierdzili wcześniej, że tegoroczny samochód brytyjskiej ekipy przez swoją charakterystykę jest gorszy na mokrej nawierzchni, jednak ostatnio poczyniono w nim zmiany, które wyraźnie załagodziły ten problem.

„Wykonaliśmy pewien postęp". - powiedział Bottas. „Dzisiaj było wyraźnie widać, że wprowadzone przez nas modyfikacje - nawet drobne poprawki do aerodynamiki - od razu pomagają bolidowi w deszczowych warunkach.

„Zastosowaliśmy pod tym kątem też parę innych sztuczek.

„Tylna oś nadal jest słabym punktem auta, lecz dziś było już lepiej.

„Mamy lepszy samochód niż w GP Bahrajnu - niedużo, ale zobaczymy jutro, o ile poprawili się rywale". - kontynuował Valtteri. „Naprawdę możemy zaliczyć dobry występ w wyścigu. Mówienie o podium byłoby raczej za wczesne, ale jeśli wszystko pójdzie jak należy, na pewno możemy trochę pójść w górę".

Massa przekonywał, że mógł pojechać jeszcze szybciej, gdyby zostawił sobie na koniec świeży komplet deszczowych opon.

„To udowadnia, że poprawiliśmy bolid". - mówił były wicemistrz świata. „Nie jest taki sam jak w ostatnim wyścigu, co mnie bardzo cieszy. Widać, że nasz wóz ma spory potencjał.

„Wciąż jest w nim dużo rzeczy do poprawy. Istnieje wiele sposobów, aby stał się szybszy.

„To co dziś pokazaliśmy to dowód, że się poprawiliśmy w porównaniu do poprzednich mokrych kwalifikacji".