Kierowcy F1 przestali lękać się Paraboliki

Czołowi kierowcy Formuły 1 zgodnie przyznali, że jeżdżą bardziej ryzykownie na zakręcie Parabolica toru Monza po tym, jak wyasfaltowano mu pobocze.

Przed tegoroczną edycją GP Włoch połowę żwiru przy Parabolice zastąpiono pasem asfaltu.

Ruch ten wywołał falę krytyki, iż wirażowi odebrano jego słynną trudność i po wypróbowaniu nowego porządku na piątkowych treningach zawodnicy powiedzieli, że już nie lękają się Paraboliki jak kiedyś.

„Wjeżdżam w nią bardziej ryzykownie - hamuję później i sprawdzam, jak szybko mogę pokonać ten łuk, bo wiem, że jeśli pojadę za szeroko, nic się nie stanie". - mówił lider klasyfikacji generalnej Nico Rosberg. Jenson Button powiedział: „Zdecydowanie wjeżdżam teraz w ten zakręt z większą prędkością niż ubiegłego roku, ponieważ już nie boisz się żwirowego pobocza.

„Oczywiście teraz Parabolika jest bardziej wyrozumiała dla kierowców. Dlatego wchodzisz w nią szybciej, jesteś bardziej pewny siebie. Jeżeli popełnisz błąd, po prostu wyjedziesz poza tor ( i wrócisz).

„Jazda po tym zakręcie to nadal śmiganie, wciąż go kocham, po prostu jest trochę inny.

„Stał się szybszym łukiem. Czy podoba mi się to czy nie? Nie wiem".

Jednak według mistrza świata Sebastiana Vettela, wyasfaltowane pobocze wcale nie pozwala pokonywać Paraboliki szybciej niż robił to dotąd.

„Sprawdzałem na treningu, jak bardzo zachłannie możesz pokonać teraz ten zakręt. Nie stał się szybszy". - stwierdził kierowca Red Bulla. Jego zespołowy partner Daniel Ricciardo potwierdzał: „Nie powiedziałbym, że Parabolica stała się szybsza. Ale jest tam teraz większy margines na błąd".