Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego
Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego

Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego

2014-10-09 - G. Filiks     Tagi: Massa, Hamilton, Rosberg, Sutil, Rosja, Formuła 1, Bianchi, Ricciardo, Soczi, Kierowca F1
Kierowcy Formuły 1 zgodnie uznali przed GP Rosji, że będzie trudno im się ścigać tego weekendu, po wstrząsającym wypadku Julesa Bianchiego w ostatnim GP Japonii.Bianchi znajduje się w krytycznym stanie, z poważnym uszkodzeniem mózgu.
Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie BianchiegoKierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego
Udzielając wywiadów przed GP Rosji, wszyscy zawodnicy mówili, że muszą walczyć z emocjami, aby móc skupić się w Soczi na jeździe.

„Nie jest łatwo". - powiedział lider klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton. „Przed każdym GP komentujesz podekscytowany walkę o mistrzostwo, czy swoje szanse w wyścigu, ale tym razem jest po prostu inaczej. Jestem myślami gdzie indziej".
Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie BianchiegoKierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego

Rywal Hamiltona do tytułu i jego zespołowy partner z Mercedesa - Nico Rosberg potwierdzał: „Oczywiście jest ciężko, ponieważ znaleźliśmy się w szokujących okolicznościach.

„Jednak jest robota do wykonania, kiedy wsiadam do bolidu i opuszczam wizjer kasku. Muszę wtedy odstawić wszystko na bok - wszystkie myśli i emocje - a następnie w pełni skoncentrować na swoim zadaniu".
Felipe Massa, który pięć lat temu sam miał zagrażający życiu wypadek w F1, trafiony w kask sprężyną z bolidu rywala, określił GP Japonii jako „najgorszy wyścig mojego życia".

„Był dużo gorszy od GP, podczas którego sam miałem ciężki wypadek, ponieważ wtedy nic nie pamiętałem". - wyjaśnił.
Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie BianchiegoKierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego
„Myślimy o Julesie i to trudny weekend dla nas wszystkich.

„Może jutro będzie nieco lepiej, bo przynajmniej czymś się zajmiemy. Spróbujemy się ścigać i dać z siebie wszystko. Dla Julesa, dla jego rodziny".


Daniel Ricciardo, który zdradził, że Bianchi był jego najlepszym przyjacielem, kiedy przeprowadził się z Australii do Europy, wyznał: „Startując w tamtych zawodach, znając Julesa i wiedząc, co się z nim stało... Pęka mi serce".
Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie BianchiegoKierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego
Adrian Sutil, który był przy wypadku Bianchiego, ponieważ Francuz uderzył w dźwig zabierający z pobocza jego bolid, dodał: „Ciężko opisać słowami to co się stało. To był bardzo szokujący moment.

„Możemy tylko liczyć na lepsze wieści o Julesie (...) Modlimy się za Julesa i ścigamy dla niego".



źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kierowcom F1 ciężko zająć się ściganiem po dramacie Bianchiego