Kalendarz F1 z 21 wyścigami "niewykonalny" bez drugich załóg w zespołach i dodatkowych pieniędzy

Mercedes rozważa powołanie drugiej załogi wyścigowej dla swojego zespołu w Formule 1 obawiając się, że inaczej start aż w 21 zawodach w 2016 roku będzie "niewykonalny".

Kalendarz F1 na następny sezon jest rekordowy, o dwa Grand Prix dłuższy niż tegoroczny, za sprawą powrotu GP Niemiec i GP Europy, które ma odbyć się na nowym torze ulicznym w stolicy Azerbejdżanu - Baku. Jeszcze niedawno w Formule 1 obowiązywał limit 20 wyścigów na sezon, ale podniesiono go na ostatnim zebraniu Światowej Rady Sportów Motorowych FIA.

Toto Wolff kierujący Mercedesem uważa jednak, że 21 zawodów to zbytnie obciążenie dla pracowników teamów.

„Już 19 wyścigów przesuwało granice wytrzymałości fizycznej i psychicznej". - mówił. „(Rozegranie 21 zawodów) Moim zdaniem już nie jest możliwe. To zwyczajnie niewykonalne".

„Sprawa jest złożona. Może trzeba wprowadzić drugą zmianę, aby dać naszym ludziom trochę więcej odpoczynku".

„Chcemy maksymalnej wydajności w zespole, a nie będziemy mieć takiej pracując 365 dni w roku". Zaniepokojenie przyszłorocznym kalendarzem F1 wyraziło również Ferrari. Włoska stajnia oczekuje w zestawie więcej pieniędzy dla zespołów z kasy mistrzostw.

„Bernie (Ecclestone, szef F1 - przyp. red.) musi teraz zapewnić wszystkim zespołom możliwość wystartowania w 21 wyścigach, które zaplanował". - powiedział prezydent Ferrari, Sergio Marchionne.„Zwiększono maksymalną liczbę Grand Prix, więc Bernie wie, co teraz ma zrobić. Musi dać więcej pieniędzy, aby każda ekipa mogła wziąć udział w tylu eliminacjach".

Szef zespołu Ferrari - Maurizio Arrivabene dodał: „To oczywiste, że będzie jakaś pomoc ze strony właściciela F1, bo kalendarz jest naprawdę szalony".