Jean Todt: Afera szpiegowska niszczy wizerunek Formuły 1

Szef zespołu Ferrari Jean Todt jest zdania, że wizerunek Formuły 1 bardzo ucierpiał od czasu wybuchu afery szpiegowskiej z udziałem McLarena i Ferrari. Uważa także, że ważne jest jak najszybsze wyjaśnienie sprawy i poznanie prawdy.

Za cztery dni McLaren i Ferrari wezmą udział w nadzwyczajnych obradach Światowej Rady Sportów Motorowych w związku z pojawieniem się nowych dowodów w sprawie afery szpiegowskiej. "Za każdym razem, gdy występują jakieś kontrowersyjne sytuacje bądź wydarzenia dana dyscyplina sportu na tym cierpi", powiedział Todt.

"Tak jest w lekkoatletyce, kolarstwie, piłce nożnej, a teraz przytrafiło się Formule 1."

"Jest nam z tego powodu bardzo przykro. Popieramy wszystkie działania, które służą dojściu do prawdy. Na tym nam najbardziej zależy i jesteśmy przekonani, że się uda."

Ferrari przygotowało nowe dowody w sprawie i zostaną one przedstawione podczas spotkania z McLarenem i FIA. Jean Todt uważa, że przyczynią się do szybkiego zakończenia dochodzenia.

"Rozwiązanie tej sprawy jest dla nas bardzo ważne, dlatego też śledztwo będzie się toczyło we Włoszech. Sprawa z powództwa cywilnego toczy się także w Wielkiej Brytanii. Jeśli chodzi o FIA, to nie mogę wypowiedzieć się na ten temat, ponieważ nie wiem, jakie zapadną decyzje."