Infiniti: Vettel przesadził z sukcesami

Dominacja Sebastiana Vettela może przysporzyć Niemcowi nieprzychylność rywali, kibiców Formuły 1, sąsiada, czy nawet psa sąsiada. Nikt by się jednak nie spodziewał, że zły na 26-latka za seryjne zwycięstwa będzie sponsor. Ale tak właśnie jest.

Marka samochodowa Infiniti - sponsor tytularny zespołu Red Bull Racing - martwi się supremacją Vettela. Jeden z włodarzy firmy Andy Palmer wskazuje, że co za dużo, to niezdrowo, ponieważ Seb odciąga fanów od telewizorów.

„Faktycznie jesteśmy w F1, by rozreklamować Infiniti, a do tego potrzebne jest zainteresowanie wyścigami Grand Prix". - tłumaczył. „Z tego punktu widzenia możesz powiedzieć, że Sebastian jest zbyt mocny. Zapewnienie sobie tytułu cztery zawody przed końcem sezonu to zła wiadomość dla nas pod tym względem". Infiniti liczy jednak, że dominacja Vettela okaże się korzystna w dłuższej perspektywie.

„Sebastian wyrasta na legendę Formuły 1". - mówił Palmer. „Osiąga ten sukces z nami, jest ambasadorem Infiniti".